Dziś oświęcimska policja zdradziła, że w niedzielę funkcjonariusze drogówki zatrzymali 58 – letniego mieszkańca powiatu bielskiego, który chcąc uniknąć odpowiedzialności za wykroczenie w ruchu drogowym zaproponował im łapówkę.
Do zdarzenia doszło w Bulowicach. Policjanci z oświęcimskiej drogówki pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym na drodze krajowej 52. Tuż przed 11.00 zatrzymali do kontroli drogowej daewoo matiza, którego kierowca, jak wskazał laserowy miernik prędkości, przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. Mundurowi poinformowali kierowcę o popełnionym wykroczeniu i nałożeniu 200 zł złotowego mandatu, pytając czy go przyjmuje, czy też mają skierować wniosek do sądu. Mężczyzna wybrał inną opcję. 58-latek oświadczył, że przecież „mogą się jakoś dogadać”. Policjant pouczył go, że tego rodzaju propozycja stanowi przestępstwo i kontynuował czynności.
Kiedy mężczyzna ponowił propozycję wkładając policjantowi do notatnika służbowego 150 zł, został natychmiast powiadomiony o tym, że taka próba wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi w celu odstąpienia od dalszych czynności stanowi przestępstwo. W efekcie mieszkaniec powiatu bielskiego został “zapakowany” do radiowozu i odwieziony na komendę.
Za próbę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu grozi kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat.
Taniej by mu wyszło darmowego yanosika sobie ściągnąć. Czasy łapówki w tym przypadku pomału odchodzą do lamusa.