Cieszyn Na sygnale

Cieszyńskie: Gołębnik w ogniu

W pierwszomajowe popołudnie strażacy nie mieli spokoju. Interweniowali m.in. trzykrotnie z powodu zagrożenia pożarowego.

Pierwsze wezwanie dotyczyło zadymienia w kamienicy przy ulicy Michejdy w Cieszynie. Na miejscu okazało się, że jeden z lokatorów zostawił na piecyku gazowym garnek z plastikową szczotką w środku. I zapomniał umyć naczynie. Sąsiedzi widząc dym na korytarzu dali znać strażakom. Mężczyzna sam ugasił niewielki pożar, a ratownicy przewietrzyli pomieszczenia i zmierzyli poziom tlenku węgla. Nie było zagrożenia.

Druga interwencja dotyczyła zwarcia w skrzynce elektrycznej na zapleczu jednej restauracji w centrum Wisły. Strażacy zabezpieczyli teren, a ekipa pogotowia energetycznego usunęła awarię. Nikomu nic się nie stało.

W Koniakowie poszedł z dymem gołębnik urządzony w budynku gospodarczym. Właściciel zdążył wypuścić około 70 gołębi. Kilkanaście ptaków zatruło się jednak dymem. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia…

google_news