Dzisiaj w Czechowicach-Dziedzicach doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Wbrew niektórym relacjom medialnym, kierowca nie był ciężko ranny, ale mocno… znieczulony.
Kraksa miała miejsce o 17.22 na drodze krajowej nr 1. Niedaleko skrzyżowania z ulicą Kopernika 50-letni kierowca forda mondeo nagle zjechał do rowu. Na miejscu zajęła się nim załoga pogotowia ratunkowego. Nie ma informacji, by miał odnieść jakiekolwiek poważniejsze obrażenia.
Jak się okazało, kierowca był pijany jak bela. Alkomat wskazał nieco ponad dwa promile.
