Cztery osoby podróżujące autobusem miejskim, w tym troje dzieci, trafiły do szpitala po kraksie w Czechowicach-Dziedzicach.
Jak informują strażacy, do zdarzenia doszło przed 15.00 na ul. Zamkowej. Wedle wstępnych ustaleń policjantów, kierowca autobusu wpadł w tarapaty podczas wymijania osobówki. Za bardzo zjechał na pobocze, a że było ślisko, to stracił kontrolę nad kierownicą i pojazd uderzył w drzewo.
W autobusie czechowickiej komunikacji miejskiej podróżowało dziewięć osób. Czworo pasażerów przewieziono do szpitala. Wśród nich było troje dzieci. Jedną dziewczynkę do szpitala odwiozła mama. Resztę przetransportowano karetkami. Kierowcy nic się nie stało.
Wedle pierwszych informacji policji, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, a pasażerów skierowano do szpitala z ostrożności, na dokładne badania.
Na miejscu pracowali strażacy z sześciu zastępów, którzy m.in. zabezpieczyli teren i pomogli ratownikom w opatrywaniu poszkodowanych.
Według policji, już w tym momencie (albo lada chwila) droga powinna być odblokowana.
Pierwszą informację na ten temat publikowaliśmy TUTAJ.
Kierowcy nic się nie stało i dobrze a jak jest wypadek kolejowy to piszą w nie których artykułach że maszynista był trzeźwy 🤣