Wydarzenia

Czy uczniowie dojadą do szkół?

Na cieszyńskim dworcu jeszcze wakacyjny spokój * Fot. Krzysztof Marciniuk

Prawie 6 tysięcy uczniów, w tym podwójna liczba pierwszoklasistów, rozpocznie niebawem naukę w kilkunastu szkołach średnich zarządzanych przez powiat cieszyński. Do naszej redakcji docierają sygnały od zaniepokojonych rodziców, którzy boją się o dojazdy swoich pociech do szkół zlokalizowanych głównie w Cieszynie. Pytają, czy uczniowie będą znowu zostawiani na przystankach, jak to miało miejsce we wrześniu rok temu?

Dane liczbowe, które przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego przekazał naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Cieszynie, Michał Rajwa, są następujące: w 214 oddziałach uczyć się będzie około 5800 młodych ludzi, z tego około 2700 w klasach pierwszych. Dojeżdżać będzie 2050 pierwszoklasistów, a ogólnie około 4000 dziewcząt i chłopców. Rok szkolny 2019/2020 rozpoczął się 2 września.

Inauguracyjne spotkania odbędą się o godzinach 8.00 i 11.00. Ta pierwsza pora dotyczy uczniów klas pierwszych, a druga uczniów pozostałych starszych klas. Takie były nasze sugestie i tak to zostało ustalone z dyrektorami szkół oraz uzgodnione z przewoźnikami. Mamy nadzieję, że taki sposób organizacji przewozów pozwoli wszystkim uczniom wziąć udział w inauguracji nowego roku szkolnego – mówi Janina Żagan, wicestarosta cieszyński.

Przez pierwsze dwa tygodnie września ma nastąpić zwiększenie ilości autobusów i kursów. To będzie czas swego rodzaju próby generalnej dla szkół i firm przewozowych. Następnie, po rozeznaniu sytuacji – lekcje mają rozpoczynać się głównie o 7.30 i 8.00 – organizacja przewozów zostanie dopasowana do faktycznych potrzeb.

Spotkań dotyczących transportu uczniów było podczas wakacji wiele. Dyrektorzy szkół przygotowali swoje uwagi dotyczące organizacji przewozów, które podczas roboczych narad zostały przekazane przewoźnikom. Firmy miały trochę czasu na przeanalizowanie uwag i podjęcie właściwych działań, żeby wraz z rozpoczęciem nauki w szkołach, było jak najmniej zaskoczeń in minus. Chodziło głównie o rozkłady jazdy i samą obsługę kursów.

Cieszy fakt, że przewoźnicy bardzo poważnie podeszli do problemu i zaproponowali stosowne rozwiązania. Większych zagrożeń nie powinno być, choć pewnych kłopotów przysporzyć może obsługa trasy Brenna – Cieszyn. Z tego rejonu mamy dużą liczbę uczniów w naszych szkołach, ale przewoźnicy obiecali, że będą na tym kierunku kursowały tak zwane wahadła – zaznacza Janina Żagan.

Bodaj największy kłopot mogą stanowić dojazdy do Cieszyna młodzieży zamieszkałej w Istebnej i Wiśle. Wszystko z powodu remontu drogi wojewódzkiej DW 941 i wprowadzonego tam ruchu wahadłowego. Mało prawdopodbna wydaje się sytuacja, w której autobusy nie będą miały opóźnień. Na remontowanym odcinku, co nie jest tajemnicą, często tworzą się duże korki, które powodują kilku czy nawet kilkunastominutowe oczekiwanie na przejazd. Kursy przez Czechy nie wchodzą w rachubę, ponieważ przewoźnicy musieliby mieć koncesję na międzynarodowy transport pasażerski.

Zaproponowaliśmy zwiększenie liczby miejsc w internacie. Taka zresztą była sugestia rodziców uczniów, by na czas nauki młodzież pozostawała w Cieszynie. Inaczej ich dzieci połowę czasu poza nauką spędzałyby w autobusach. Bursa będzie gotowa we wrześniu na przyjęcie ponad setki uczniów. To w jakimś stopniu poprawi sytuację, ale oczywiście całkiem problemu nie rozwiąże – zauważa Janina Żagan.

Pozytywny efekt przyniosły rozmowy władz powiatu z gospodarzami gmin odnośnie wsparcia finansowego przewozów. Gminy przystały, by zrobić „zrzutkę” po 20 tys. zł na ten rok szkolny. Wymaga to odpowiednich uchwał rad gmin. W następnym etapie zostanie to doprecyzowane i powiązane z długością danej trasy biegnącej przez gminę. Powiat cieszyński daje ze swojego budżetu 200 tys. zł.

Musimy zacząć dopłacać do przewozów, żeby mieć pewien wpływ na ich organizację i jakość. Takie podejście do sprawy dyktuje rynek. Firmy zakupiły 17 nowych dużych autobusów, co powinno poprawić nie tylko komfort dojazdów, ale też częstotliwość kursowania – podkreśla starosta cieszyński, Mieczysław Szczurek.

Jak widać, początek nowego roku szkolnego może być znowu trudny. Z drugiej strony trzeba mieć nadzieję, że uzgodnienia poczynione z przewoźnikami przez władze powiatu cieszyńskiego pozwolą uniknąć tak potwornego zamieszania z dojazdami uczniów, z jakim mieliśmy do czynienia przed rokiem.

google_news