Wydarzenia Cieszyn

Dalej walczą o drogę

W styczniu, w remizie OSP w Brennej Leśnicy, zorganizowano spotkanie poświęcone pomysłowi budowy drogi łączącej Brenną z Wisłą. Ma nią być przedłużenie ślepo kończącej się obecnie drogi biegnącej przez Brenną Leśnicę, która w myśl projektu prowadzić ma w przyszłości aż do ulicy wiodącej z Wisły Malinki na Salmopol i dalej do Szczyrku.

Plan budowy tej drogi ma już sędziwą brodę, a w tej kadencji samorządu „odgrzał” go radny Brennej Bogusław Gruszczyk argumentując, że to nowe połączenie jest nie tylko potrzebne, ale i możliwe do zrealizowania. Potrzebne, bo dzięki niemu podmioty gospodarcze z branży turystycznej, gastronomicznej i handlowej w Brennej Leśnicy zyskają nowych klientów, których obecnie mocno im brakuje, a możliwe, bo istniejący w lesie dukt łączący ulicę w Leśnicy z drogą Wisła-Salmopol już teraz umożliwia pokonanie tej trasy terenowym samochodem, więc budowa tam drogi z prawdziwego zdarzenia nie powinna być niewykonalna. Ale skończyło się tak, że w październiku zdecydowaną większością głosów przyjęto uchwałę stwierdzającą, iż Rada Gminy Brenna nie udziela poparcia pomysłowi rozpoczęcia starań o tę drogę, gdyż samorząd ma obecnie na głowie wiele innych, ważnych zadań i rozpraszanie sił na kolejny projekt to nie jest dobry pomysł.

W odpowiedzi grupa zwolenników tej drogi postanowiła powalczyć o nią mimo sprzeciwu rady. I między innymi odwiedziła burmistrza Wisły Tomasza Bujoka, który zdecydowanie poparł ten projekt, uznając go za szansę na turystyczny rozwój zarówno Wisły, jak i Brennej. Entuzjaści nowej drogi postanowili iść za ciosem i w styczniu zorganizowali spotkanie, na które – jak informują – zaprosili wójtów i burmistrzów Beskidzkiej Piątki (czyli Brennej, Istebnej, Wisły, Szczyrku i Ustronia), cieszyńskiego starostę oraz nadleśniczych z Wisły i Ustronia. – Mamy nadzieję, iż na tym spotkaniu nie tylko zostaną przedstawione argumenty za budową tej drogi, ale również, że pomysł ten zostanie zaakceptowany i poparty przez samorządowców – mówił o celu tego spotkania Piotr Sztwiertnia, jeden z jego organizatorów. Jednocześnie informował, że wcześniej rozmawiano na ten temat z mieszkańcami Leśnicy, których większość opowiedziała się za drogą, ale z zastrzeżeniem, że ze względów bezpieczeństwa musi przy niej powstać chodnik dla pieszych.

Na spotkaniu w remizie OSP w Brennej Leśnicy zjawili się jedynie reprezentanci Urzędu Miejskiego w Wiśle oraz Nadleśnictwa Ustroń. O wspólnym stanowisku kilku samorządów nie mogło więc być mowy. Przybyli do remizy zwolennicy nowej drogi nie kryli żalu z faktu, iż zaproszeni goście w zdecydowanej większości nie dopisali. Niektórzy winili za to wójta Brennej, wyrażając opinię, że trudno dziwić się innym, iż nie przyszli, skoro na spotkaniu nie ma gospodarza tego terenu. Wójta bronił radny Michał Rudzicki, który w październiku zdecydowanie sprzeciwiał się uchwale o braku poparcia dla pomysłu budowy drogi z Brennej do Wisły argumentując, iż jest to zbyt poważna sprawa, aby podejmować taką decyzję bez konsultacji z mieszkańcami. Teraz mówił uczestnikom „drogowego” spotkania, że wójt decyzją większości radnych jest zobligowany do niepodejmowania w tej sprawie żadnych działań, więc nie można mu zarzucać, iż nie przychodzi na spotkanie, którego celem jest budowa tej drogi.

Mimo braku większości zaproszonych gości spotkanie było okazją do przypomnienia argumentów za realizacją drogowej inwestycji. Jej zwolennicy mówili, że Brenna turystycznie umiera. – Tylko w wakacje jest u nas trochę ludzi, a poza tym – pustki. Jak będzie droga, to będą turyści, a jak będą turyści to pojawią się osoby gotowe inwestować w turystyczną infrastrukturę i nowe atrakcje, w efekcie czego turystów będzie jeszcze więcej – przekonywali entuzjaści budowy drogi do Wisły. Dodawali, że możliwość szybkiego dojazdu do Wisły czy Szczyrku będzie też dodatkową atrakcją dla gości odwiedzających Brenną, bo bez większych problemów poszerzą swój pobyt nad Brennicą wypadem na kawę czy pizzę do innej miejscowości. Uważają, że za to zadanie trzeba się brać szybko, póki są do wydania unijne fundusze na budowę nowych dróg. Bo jak tych pieniędzy zabraknie, to szansa na nową drogę zostanie mocno zredukowana. Chwalono przy tym Istebną, że zdobyła pieniądze na połączenie ze Słowacją i dzięki temu otwiera się na nowych gości, czego w Brennej brakuje.

– Kiedy w Wiśle są na przykład skoki narciarskie to z tego tłumu kibiców, który tam przyjeżdża, część chętnie przyjechałaby też odwiedzić Brenną. Ale nie robią tego, bo to cała wyprawa. Dlaczego nie staramy się uszczknąć czegoś z tego tortu? – irytowali się orędownicy drogowego połączenia z Wisłą. Obecny na spotkaniu Krzysztof Sztajnert z Referatu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Wiśle zapewnił, że burmistrz tego miasta zdania nie zmienił i popiera pomysł budowy tej drogi. Między innymi dlatego, że możliwość szybkiego dojechania w inne, ciekawe miejsce, to dla gości odwiedzających Wisłę dodatkowa atrakcja, czego najlepszym dowodem turystyczne kolejki wożące po Wiśle wczasowiczów i turystów, które cieszą się dużym zainteresowaniem osób wypoczywających w perle Beskidów. – Ofertę turystyczną trzeba poszerzać o nowe połączenia, bo dużo ludzi chce zobaczyć, co ciekawego jest w okolicy. Wisła jest zainteresowana połączeniem z Brenną i jesteśmy przekonani, że będzie ono służyło rozwojowi turystyki zarówno w Wiśle, jak i w Brennej – mówił na spotkaniu w Brennej Leśnicy przedstawiciel wiślańskiego samorządu. – To dobrze, że Wisła jest za, bo dzięki temu w przyszłości mamy szansę na realizację tej inwestycji. W tej kadencji nie zrobimy już nic, bo takie jest stanowisko większości radnych. A metoda na zmianę to wybory – mówił na spotkaniu radny Michał Rudzicki. Natomiast Piotr Sztwiertnia nie wykluczył, że zwolennicy drogi jeszcze w tej kadencji odwiedzą wójtów i burmistrzów Beskidzkiej Piątki, aby ci na piśmie zdeklarowali się, czy są za, czy też przeciw tej inwestycji.

Z kolei Kazimierz Kawik, leśniczy z Brennej Leśnicy reprezentujący Nadleśnictwo Ustroń zwrócił uwagę na trzy kwestie, które mogą utrudnić budowę nowej drogi. Sprawa pierwsza to fakt, iż leśny dukt, po którym ma ona biec, nie należy w całości do Lasów Państwowych, bo w części to prywatna własność. Kwestia druga ma charakter ekologiczny – nowa droga ma być prowadzona w rejonie korytarza migracyjnego wilków i jej budowa może spotkać się ze sprzeciwem ekologów. Wreszcie – po trzecie – teren w tym miejscu jest podmokły, co może się wiązać z wysokimi kosztami budowy drogi. Zwolenników połączenia Brennej z Wisłą te słowa nie wystraszyły. Twierdzili, że nową drogę można poprowadzić również tak, iż w całości będzie biec przez tereny Lasów Państwowych. A co do ekologiczno-finansowych obaw to replikowali, że kiedy w innej części Beskidów szykowano się do budowy drogi przez las to też były liczne obawy, ale kiedy droga już powstała, to wszyscy ją chwalą.

google_news
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Roman
Roman
1 rok temu

Taka piękna droga dla Brennej – o co w tym chodzi – jeszcze tego mieszkańcy nie rozumią , no tak tylko Kotarz i pan B.H .panie wójcie , a co z turystyką w naszej miejscowości.

Beata
Beata
1 rok temu

Super-Brenna by się otwarła i dała ludziom szansę na prowadzenie własnych biznesików. Chciałabym takiej drogi.

Hubert
Hubert
1 rok temu

Brakujje tej drogi nam wszystkim .zamknięty sklep bar i cisza -co dalej ,rozmawiajmy o tym….

Michał
Michał
1 rok temu

Super pomysł. Bywam w Brennej regularnie i takie połączenie bardzo ułatwiłoby poruszanie się po okolicy. Oby tym razem się udało.

Paweł
Paweł
1 rok temu

Brawo dla inicjatorów.
Takich społeczników brakuje.

Rafał
Rafał
1 rok temu

Znów słyszałem -szkoda że nie ma tej drogi……….

Rafał
Rafał
1 rok temu

Znów słyszałem , jakby dobrze było jechac tą drogą – aby pojeździć sobie na nartach , i wrócić do Brennej na nocleg i się dobrze zabawić.

Krzysztof
Krzysztof
1 rok temu

Jestem na Tak -mieszkaniec Leśnicy .droga tą będzie miała ogromne znaczenie strategiczne,ekonomiczne. Droga tą będzie miała wielkie znaczenie do branży turystycznej jak i do mieszkańców Brennej.Droga tą będzie łączyć miejscowości turystyczne jak Ustroń,Szczyrk,Wisłę,Istebną,Koniaków i Jaworzynkę. DROGA TA PRZYCZYNI SIĘ W DUŻYM STOPNIU DO ROZWOJU GMINY BRENNA.

Rafał
Rafał
1 rok temu

Droga tak, ale ci urzędnicy którzy blokują tak świetną drogę .-korupcja

Last edited 1 rok temu by Rafał
Dominik
Dominik
1 rok temu

Zzz