Wydarzenia Bielsko-Biała

Dramat w Tatrach. Pod lawiną zginął 34-letni Michał Wojarski, ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR

W sobotę pod lawiną w Tatrach Wysokich zginął Michał Wojarski, ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR. Bielszczanin, mieszkający ostatnio w Małopolsce, miał ledwie 34 lata.

Do tragedii doszło 20 kwietnia. Około południa w rejonie Świnickiej Przełęczy, jak wynika z pierwszych informacji, zeszła lawina. Ok. 40-centymetrową warstwą śniegu został przysypany 34-latek. W momencie zejścia lawiny miał mieć odpięte narty skiturowe i poruszać się pieszo.

Poszukiwania wszczęto po tym, gdy ok. północy powiadomiono TOPR, że mężczyzna nie wrócił z gór. W niedzielę przed 5.00 ratownicy natrafili na lawinisko i dzięki temu, że skiturowiec miał detektor lawinowy, szybko do niego dotarli. Niestety, na ratunek było za późno.

Śmierć kolegi to wstrząs dla ratowników Grupy Beskidzkiej. „Z niedowierzaniem i wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszego Kolegi, ratownika Grupy Beskidzkiej GOPR Michała Wojarskiego, który w sobotę 20 kwietnia zginął w lawinie w Tatrach Wysokich” – napisali w mediach społecznościowych. „Góry zabrały nam bliskiego Przyjaciela. Michał był dobrym, uśmiechniętym i nade wszystko skromnym człowiekiem. Taki pozostanie w naszej pamięci. Rodzinie Michała składamy najszczersze wyrazy współczucia i kondolencje” – dodali.

„Los bywa okrutny! Trudno jest się pogodzić z jego wyrokami. Odszedł Michał. Niegdyś wspierał aktywnie działania Stowarzyszenia Olszówka. Nie możemy się z tym pogodzić! Michał, spoczywaj w pokoju!” – czytamy na profilu facebookowym Stowarzyszenia Olszówka.

Goprowcy tak piszą o działalności Michała Wojarskiego:

„Michał zdał egzamin wstępny do GOPR w 2011 roku. Kurs I stopnia ukończył w 2015 roku, składając na ręce naczelnika przyrzeczenie ratownicze. Należał do Klubu Wysokogórskiego Kraków, był wielkim pasjonatem gór, bardzo dobrym narciarzem, a z zamiłowania i wykształcenia geodetą i kartografem. Startował w wielu zawodach, m.in. biegowych ultra, w narciarstwie wysokogórskim, czy górskich ekstremalnych zawodach na orientację.

To dzięki Michałowi corocznie stawaliśmy na starcie Zawodów na Orientację Ratowników Górskich, które współorganizował. Na potrzeby każdej edycji mapował Beskidy, dbał o trasę i wszystkie aspekty techniczne zawodów.

Michał eksplorował też Tatry, jest autorem nowych linii i zjazdów, m.in. w zespole z Piotrem Kądziołką i Zbigniewem Schleiferem jako pierwsi zjechali nową linią z wierzchołka Skrajnego Granatu (trudność 5, maks. nachylenie 48°, dł. zjazdu 1180 m).

Michał stworzył Skiturową Mapę Tatr: www.tatryskimap.pl – to mapa online, na wzór tych alpejskich, uwzględniająca wszystkie znane zjazdy w Tatrach Wysokich.

Na łamach ostatniego wydania magazynu „Góry” (1/2024) mówił o swoim projekcie: „Bawiłem się w to jeszcze na studiach. Stylistyka jest typowo skiturowa, cieniowanie tam, gdzie skały, czyli od 45 stopni w górę. Na tej bazie dobrze widać nachylenia żlebów i ścian. Najwięcej czasu zajmowało rysowanie i mierzenie linii zjazdów”.

Niedawno ukazało się piąte, uzupełnione wydanie znanego przewodnika „Polskie Tatry Wysokie. Narciarstwo Wysokogórskie” autorstwa Józefa Wali i Karola Życzkowskiego, przy którym Michał pracował.”

google_news