Wydarzenia Żywiec

Eksmisja taksówkarzy w Żywcu

Fot. Paweł Szczotka

Szok przeżyli ostatnio taksówkarze w Żywcu. W jednej chwili zlikwidowano im postój przy dworcu kolejowym. Okazało się, że to „zasługa” PKP, które chce im teraz wyznaczyć nowe miejsce na uboczu, a w dodatku pobierać za to niemałe pieniądze. Taksówkarze nie kryją zdziwienia, oburzenia i… zagubienia w całej sytuacji.

Obecnie w Żywcu zarejestrowanych jest około 50 taksówek. Postój przy dworcu kolejowym był jednym z ważniejszych jeśli chodzi o klientów. Taksówkarze zaznaczają, że pasażerowie pociągów stanowili około 30 procent wszystkich ich klientów. Reszta osób była z miasta. Po tym, jak zdjęto tabliczki z napisem „taxi”, postój przy dworcu kolejowym w oczekiwaniu na pasażera jest nielegalny.

Dla nas sytuacja ta jest ogromnym zaskoczeniem. Przez tyle lat funkcjonowało to bez przeszkód. W wielu miastach postoje zlokalizowane są przy dworcach kolejowych, aby pasażerowie mogli swobodnie kontynuować podróż. Często taksówki są jedynym ratunkiem dla pasażerów w Żywcu, bo po 22.00 nie ma już komunikacji miejskiej, a po tym czasie przyjeżdżają jeszcze pociągi z Katowic – podkreślają taksówkarze.

Przyznają, że po zdjęciu tabliczek próbowali interweniować. Dowiedzieli się, że PKP planuje nowy postój pomiędzy pocztą a terenem tzw. byłego PSK.

To miejsce jest znacznie oddalone od głównej ulicy Dworcowej, skąd mamy bardzo wielu klientów. Jeśli taksówki zostaną „schowane”, nikt ich nie zauważy. Ludzie wychodzący z pociągu przez kładkę nad torami tym bardziej nie będą w stanie zobaczyć postoju. Tak samo jak pasażerowie przechodzący przez budynek dworca. Jakby tego było mało, PKP chce miesięcznie aż około dwóch tysięcy złotych z podatkiem za sześć miejsc postojowych. To ceny jak z kosmosu. W Żywcu za połowę tej kwoty można wynająć lokal handlowy z mediami i dostępem do miejsc parkingowych w dobrej lokalizacji. W naszej ocenie to typowy ruch, aby się nas pozbyć – uważają taksówkarze. Ich zdaniem, problem można byłoby rozwiązać dość łatwo. – I to bez udziału PKP, bo nowy postój można wyznaczyć przy ulicy Dworcowej na wysokości przejścia podziemnego. Jesteśmy gotowi pokryć koszty związane z oznakowaniem i usunięciem słupków. Wystarczą tylko dobre chęci władz miasta – dodają.

O to, z jakiego powodu zlikwidowano postój taxi przy dworcu kolejowym i czy jest szansa na jego przywrócenie, zapytaliśmy w PKP. Aleksandra Rudzińska-Rdzanek z Wydziału Prasowego Biura Komunikacji i Promocji PKP S.A. podkreśla, że postój znajdował się na terenie należącym do PKP.

To teren, który objęty jest umową najmu z Biurem Turystyczno-Przewozowym „Beskid Trans” Czesław Bigos. Tabliczki informacyjne taxi nie były znakami drogowymi i nie spełniały standardów w zakresie oznakowania. Miejsca postojowe dla taksówek planujemy wydzielić przy budynku dworca kolejowego obok poczty. Planujemy również ogłoszenie przetargu na wyłonienie najemcy na miejsca postojowe. W innych miastach mamy uregulowaną kwestię dotyczącą miejsc postojowych przy dworcu kolejowym na podstawie zawartej umowy, między innymi w Katowicach i Częstochowie. Natomiast przy innych dworcach postoje taxi znajdują się w pasach drogowych, które są w utrzymaniu danej gminy lub Miejskich Zarządów Dróg – zaznacza Aleksandra Rudzińska-Rdzanek.

Czy w obronie taksówkarzy staną władze miejskie Żywca?

Podjęliśmy kroki, aby pomóc taksówkarzom i zwróciliśmy się w tej sprawie do PKP. Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że postój taksówek będzie umożliwiony w innej lokalizacji na terenie PKP, po prawej stronie dworca w rejonie siedziby poczty – mówi burmistrz Żywca Antoni Szlagor.

Jednak taksówkarzy rozwiązanie takie – jak już mówili – nie urządza.

Nie dość, że na uboczu, to jeszcze przyjdzie im za to płacić. A przecież nie o to chodzi. Martwi mnie, że nasze miasto nie rozwija się pod względem komunikacyjnym i przyjaznym dla mieszkańców, turystów i przedsiębiorców – komentuje radny Marian Kastelik, który stara się pomóc taksówkarzom w rozwiązaniu ich problemu.

google_news
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Franciszek
Franciszek
4 lat temu

Szok przeżyli ostatnio taksówkarze w Żywcu z TELE-TAXI

NewLogin
NewLogin
4 lat temu

No co tu dużo mówić. Choć sam często korzystam niestety są to prywatne korporacje funkcjonujące wyłącznie w celach zarobkowych. Nie jest to komunikacja miejska… więc jak każdy prowadzący działalność gospodarczą musi ponosić koszty jej prowadzenia…i tak przez wiele lat mieli wiele szczęścia “za darmochę” a taksówki i tak były jednymi z droższych jakie spotkałem niestety… więc jestem tylko ciekaw jak urosną teraz ich ceny…

driver
driver
4 lat temu

Ogólnie komunikacja poza najdroższą w Polsce MZK w powiecie leży. Jest to zasługa poprzednich i obecnych władz powiatowych. Lansować się wszędzie tak, ale remonty dróg, sprawna sieć komunikacyjna to już przerasta ich możliwości intelektualne.

Anna
Anna
4 lat temu

Ha i dobrze, lato my tacy zmęczeni iiii żaden książę nas nie weźmie nawet z dopłatą bo mamy psa, to teraz mało klientów życzę

Dw
Dw
4 lat temu

Naprawdę mało jest profesji do których mam tak wiele pogardy jak dla złotówek.

dddddddddddddddddd
dddddddddddddddddd
4 lat temu

Taksówkarze to myślą, że to będzie tak jak za komuny. Czasy się zmieniły. Niech sobie wydzierżawią sami jakiś teren przy dworcu i tyle w temacie.

Hermenegilda
Hermenegilda
4 lat temu

Wolnoć, Tomku, w swoim domku?