Sport Cieszyn Żywiec

Faworyt z Puńcowa nie zawiódł i rozbił beniaminka – ZDJĘCIA

W meczu 6. kolejki okręgówki pretendujący do tytułu mistrzowskiego zespół Tempa Puńców podejmował na własnym boisku Smreka Ślemień. Faworyt okazał się dla beniaminka bezlitosny i rozbił go 5:0.

Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze zdominowali grę, ochoczo nacierając na bramkę rywali. Pierwszy efekt ofensywnych poczynań przyszedł w 21. minucie, gdy wynik spotkania otworzył Jakub Węglorz. Kolejne ciosy spadły na gości w 36. i 37. minucie gry po celnych strzałach Jakuba Legierskiego. Napastnikowi Tempa do ustrzelenia dubletu wystarczyło niecałe 60 sekund. Jeszcze przed przerwą Dawid Okraska dobił bezradnych przeciwników, dając puńcowianom czterobramkową zaliczkę.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Warunki gry nadal dyktowali miejscowi, którzy w 60. minucie zdobyli kolejnego gola. Hat-tricka skompletował Jakub Legierski, ustalając rezultat rywalizacji na 5:0. Ostatnie 30 minut spotkania było bardziej wyrównane, gdyż Tempo nieco spuściło z tonu a Smrek próbował strzelić honorową bramkę, jednak żadnej ze stron do siatki już trafić się nie udało.

– Przed tygodniem straciliśmy niemal pewne punkty w Ujsołach, co nas bardzo boli, dlatego chcieliśmy w tym spotkaniu wyczyścić głowy i wrócić na zwycięskie tory. Cieszy nas, że to się udało, bo zagraliśmy dobry mecz i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. To pozwala nam z optymizmem patrzyć w przyszłość, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas jeszcze sporo ciężkiej pracy – podsumował zawody Michał Pszczółka, trener Tempa Puńców.

google_news