Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec

Gala X Regionalnego Kongresu Kobiet Podbeskidzia. Idą razem! (zdjęcia, wideo)

Wideo: Kongres Kobiet Podbeskidzia. Zdjęcia: Marcin Kałuski

To był prawdziwy pokaz kobiecej siły, zdolności i współpracy. Uroczysta Gala X Regionalnego Kongresu Kobiet Podbeskidzia pod honorowym patronatem posłanki na Sejm RP Mirosławy Nykiel zachwyciła i rozmachem, i niezrównaną atmosferą. „Nigdy nie będziesz szła sama. Idziemy z Tobą!” – na wiele sposobów rozbrzmiewało hasło tegorocznego Kongresu.

Jubileuszowa kongresowa Gala odbyła się 25 września w Bielskim Centrum Kultury. Panie i ich goście znakomicie bawili się przy muzyce zespołu Renaty Przemyk, Joanne Marie i formacji Lunatyp, uczestnicząc w wernisażu prac Beaty Wąsowskiej, Kai Soleckiej, Małgorzaty Pindel-Kryjak i Anny Godlewskiej, wspierając akcję charytatywną na rzecz Katarzyny Konwy, a także ciesząc się rozmowami przy kieliszku dobrego wina.

W szczelnie wypełnionej sali widowiskowej uroczyście dziękowano i gratulowano za dziesięć lat sukcesów kobiet z Podbeskidzia. – W 2006 roku, gdy rozpoczynałam pracę parlamentarną, w 25-osobowej bielskiej Radzie Miejskiej nie było ani jednej kobiety. To był wstrząs. Kolejny przyszedł podczas spotkania profesora Jerzego Buzka z bielskim establishmentem, gdzie też – prócz mnie – nie było żadnej kobiety. Mimo że byłam w radzie Kongresu Kobiet w Warszawie, stwierdziłam, że to w Bielsku-Białej będę organizować takie kongresy, bo tu jest bardzo potrzebne wsparcie kobiet i wyławianie tych wspaniałych Pereł – mówiła posłanka Mirosława Nykiel. – Ponad 12 tysięcy kobiet skorzystało już z naszych kongresowych działań. Z czasem włączyło się tyle kobiet, że z dwudniowego wydarzenia Kongres przekształcił się w całoroczne działania, których taka Gala, jak dzisiejsza, jest podsumowaniem – dodała.

Gdy prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski zauważył, że w samorządzie jest coraz więcej pań, od posłanki usłyszał: „Proszę przyspieszyć tempo!”, co podsumowano gromkimi brawami. – Miro, dziękuję za te dziesięć lat. Stoi za tym wiele kobiet, ale to ty byłaś tą przewodniczką, która pociągnęła za sobą tyle wspaniałych kobiet i mężczyzn – komplementował Jarosław Klimaszewski. I odniósł się do symbolicznego przekazania pałeczki przy organizacji Kongresu Agnieszce Nowak. – Ago, tej drodze nie będziesz szła sama! – zapewnił szef miasta.

Na scenę zaproszono kobiety, które – jak mówili aktorzy Oriana Sojka i Tomasz Lorek – są sercem i duszą Kongresu, od początku stanowią znakomity i zgrany zespół, który się nawzajem wspiera i inspiruje. Z tego wyróżnienia cieszyły się: Ewa Madoń, Dorota Wiewióra, Urszula Bożałkińska, Beata Hańderek, Anna Szczęśniak, Łucja Krutak, Halina Gawlińska, Renata Rosowska, Magdalena Kapela, Agnieszka Nowak, Barbara Dębska, Anna Latasz i Ewa Aksamit. Posłanka Mirosława Nykiel zwróciła uwagę na piękny fotel stworzony przez rzeźbiarkę Lidię Sztwiertnię, który jest uhonorowaniem wszystkich „Pereł Podbeskidzia”, a trafi na stałe do „Ogrodu Pereł” przy BCK.

– Mam wielką satysfakcję z tego, jak dzisiaj wygląda Kongres. To wszystko dzięki tym wspaniałym kobietom. Ja daję im tylko impuls. Teraz Agnieszka Nowak wniosła powiew świeżości w tę inicjatywę – zwraca uwagę Mirosława Nykiel. – Jestem ogromnie wdzięczna. Mira obdarzyła mnie ogromnym zaufaniem. To dla mnie wielkie zobowiązanie i zaszczyt. Mam świadomość misji, chcę to robić. Uwielbiam ludzi, kobiety, widzę dużo niedostatków i wiem, w jakich obszarach trzeba pracować. Wiem, że Mira będzie z nami i będzie nas wspierała. Pan prezydent mówił, że nie pójdę sama i jego też trzymam za słowo – dodaje Agnieszka Nowak.

Szczególny był moment wręczenia specjalnej „Podwójnej Perły Podbeskidzia” Ewie Sakowskiej, prezes Beskidzkiej Inicjatywy Lokalnej, która od dziesięciu lat rozwijała Kongres. – „Podwójna Perła” to wykonana przez Lidię Sztwiertnię statuetka kobiety z obiema wyciągniętymi do przodu rękami. Dla mnie to symbol, że dawałam naszemu Kongresowi całą siebie. To był dla mnie wzruszający moment. Nigdy się nie ustawiałam w pierwszym rzędzie, bo dobrze się czuję raczej z tyłu, w pracy koncepcyjnej. Na pewno ta rzeźba jest podsumowaniem i uhonorowaniem pracy mojej i stowarzyszenia – mówi Ewa Sakowska. Podkreśla przy tym wsparcie „Kroniki Beskidzkiej”. – Redaktorzy Piotr Wysocki i Mirosław Galczak pomagali nam od samego początku, umożliwili nabranie rozpędu i rozgłoszenie naszej inicjatywy, gdy inni nas zignorowali – stwierdza. – Jubileusze skłaniają do podsumowań i nagradzania tych pań, które przygotowują to wydarzenie. Wyjątkowe kobiety nagradzamy statuetką z jedną perłą, a co pięć lat przyznajemy dla organizatorek „Podwójną Perłę”. Ewa Sakowska zasłużyła jak nikt inny – komplementuje Mirosława Nykiel, która sama odebrała ten laur pięć lat temu.

Gdy na scenie statuetkę odbierała Ewa Sakowska, po deskach hasała jej wnuczka, Eliza. Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu, zwróciła uwagę, jak bardzo to symboliczny obrazek. – Ta mała dziewczynka, bez kompleksów, odważna, pokazała, jakie są kobiety. Ona się nie bała, wiedziała, że ma wsparcie w mamie i babci, potrafiła pokazać, że jest niezależna, że potrafi chodzić nawet w jednym bucie i niczego się nie boi. To właśnie siła kobiet. Potrafimy znaleźć się w najtrudniejszych sytuacjach – mówiła. – Z tej ziemi jest wiele świetnych parlamentarzystek. Nieprzypadkowo ten Kongres ma taką markę i jest znany w całej Polsce. Słyszę od koleżanek, że jak to się stało, że Mirze Nykiel udało się stworzyć tak wspaniały Kongres, który nie tylko jest raz do roku, ale pracuje przez okrągły rok. Wykonujecie rzeczy wyjątkowe – tworzycie firmy, akcje społeczne, kultywujecie tradycje, dbacie o kulturę… Macie ogromną moc! – oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska.

Uczestniczki Kongresu, który swoim hasłem nawoływał do strajku kobiet, wiele mówiły o potrzebie walki o ich wolność. – Ostatnio wiele się zmieniło w życiu kobiet. Musiałyśmy bronić naszych podstawowych wolności. Przypominać, że prawa kobiet mają znaczenie i powinno być nas więcej we władzach – podkreśla Małgorzata Kidawa-Błońska. – Nie możemy osiąść na laurach, bo dzisiaj odbierają nam prawo do decydowania o sobie i aż strach pomyśleć, co jeszcze im przyjdzie do głowy – dodaje Ewa Sakowska. Agnieszka Nowak stwierdza: – W kobietach jest moc. Pokazały, że jeśli nie zgadzają się na kłamstwo i głupotę, to po prostu wychodzą na ulicę i biorą sprawy w swoje ręce. To cudowne, że prawdziwi mężczyźni dołączyli do nas. Wierzę, że we współdziałaniu i wzajemnym szacunku jest moc. Renata Przemyk podczas swojego koncertu wyraziła przekonanie, rzecz jasna z przymrużeniem oka, że wszystkie zebrane kobiety mają… ugruntowane cnoty niewieście. Posłanka Mirosława Nykiel puentuje: – Musimy być czujne jako kobiety. To tak jak z demokracją. Wydaje się nam, że to już jest trwałe, na zawsze, że nic się nie zmieni, a nagle w godzinach nocnych wszystko się zmienia. Do głowy by nam nie przyszło, co może spotkać kobiety w naszym kraju. Tym ważniejsza jest nasza misja, nasze zaangażowanie. Kobiety czują, że takie inicjatywy, jak nasza, są potrzebne. Na pewno będzie się ona rozwijać. Przed nami wielkie wezwania, ale będziemy szły razem.

 

 

google_news