Wydarzenia Bielsko-Biała

Gruźlica wciąż groźna

Od kilku miesięcy cały świat zmaga się z pandemią wywołaną przez kornawiusa SARS CoV-2. To, że wszyscy doświadczamy skutków pojawienia się nowej choroby zakaźnej nie oznacza, że powinniśmy bagatelizować te już dobrze znane, które towarzyszą ludzkości od wieków. Zwłaszcza, że w ubiegłym roku tylko w Bielsku-Białej odnotowano aż 21 przypadków zachorowań na gruźlicę – wynika z danych bielskiego sanepidu.

To wielce niepokojąca informacja zważywszy, że obserwowany jest ciągły wzrost zachorowań na tę potencjalnie śmiertelną chorobę zakaźną.  Jeszcze niedawno wydawało się, iż ludzkość dzięki szczepieniom ochronnych z gruźlicą sobie poradziła. Tymczasem w ubiegłym roku aż tylu bielszczan zachorowało i wszyscy wymagali leczenia szpitalnego.

Poza tym 47 osób – mających kontakt z zakażonymi – objęto nadzorem sanitarnym z czego  jedna  zachorowała. Rok wcześniej na terenie miasta wykryto 16 przypadków gruźlicy. Rekordowy pod tym względem był rok 2008, kiedy to gruźlicę stwierdzono u 45 bielszczan. Najczęściej diagnozuje się ją – jak to ujęto w informacji sanepidu – u osób bezrobotnych (ponad 75 procent przypadków).

W Polsce szczepienie przeciwko gruźlicy jest obowiązkowe. Szczepionkę podaje się jednorazowo noworodkowi w pierwszej dobie życia.

 

google_news