Bielsko-Biała E-edukacja Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Gry video w świecie naszego dziecka – dobrodziejstwo, czy przekleństwo?

“Tylko tracisz czas na te głupie gry, zamiast się uczyć!” – takie słowa czasami padają ze strony rodziców widzących, iż dziecko “odpala” kolejną pozycję ze świata gier.

Wypowiedziane w tej, lub nieco łagodniejszej formie, zawsze jednak znaczą to samo – niezadowolenie z faktu, iż nasz potomek po raz kolejny wybiera wirtualny świat od nauki, czy zabawy z rówieśnikami. Czy jednak na pewno gry video są złe i traci się jedynie przez nie czas?

Czy więc gry video ograniczają rozwój naszego dziecka?

Okazuje się, że tak wcale tak nie jest. Gry video mogą służyć nie tylko zabawie, ale również i edukacji. Zdarza się też, że łączą ze sobą oba te elementy, przez co wdrażanie nowych umiejętności, zdolności odbywa czasem nawet w sposób niezauważalny, a już na pewno bardzo przyjemny. Wystarczy jedynie odpowiednio dobrać pozycję do efektu, jaki chcemy osiągnąć. Na przykład jeśli chcemy pokazać naszemu dziecku zalety współpracy i wykorzystywania zdolności “właściwej osoby do właściwego celu”, to dobrym pomysłem będzie podsunięcie mu gier z serii Ogień i Woda. Są to gry oparte właśnie na kooperacji, czyli wspólnym działaniu. Aby ukończyć dany poziom, należy najpierw zastanowić się, jaka konkretnie umiejętność będzie potrzebna w której sytuacji, a potem wybrać właściwą postać, właściwego bohatera posiadającego dokładnie tą zdolność. Do wyboru jest dwójka przesympatycznych “stworków”, Fireboy i Watergirl, czyli Ognisty Chłopak i Wodna Dziewczynka.

To oczywiście nie jedyna pozycja, która przynosi ze sobą coś więcej, niż tylko zabawę. Możemy również skorzystać z dobrodziejstw gatunku trzy w jednej linii, gdzie mamy za zadanie połączyć ze sobą trzy lub więcej takich samych elementów, a wszystko po to, by pozbyć się ich z planszy. Już sam opis daje nam do zrozumienia, że potrzebne nam będzie logiczne myślenie.

Takich przykładów można by mnożyć naprawdę wiele. Gry video same w sobie mogą być dobrą nauką, gdyż uczą spostrzegawczości, zręczności, a także przewidywania sytuacji – rzecz taka ma miejsce chociażby w tak bardzo nielubianych przez rodziców “strzelankach”, czy “bijatykach”, gdzie musimy przewidzieć ruch przeciwnika i odpowiednio wcześnie na niego zareagować. Rzecz jasna nie polecamy tutaj żadnego z tych gatunków dzieciom w wieku na przykład 3 lat, chodzi jedynie o zaznaczenie faktu, że nawet w tych rodzajach rozrywki można znaleźć coś rozwijającego, a nie tylko wady. Wiadomo jednak, że rodzic powinien kontrolować, w co gra jego dziecko i ile czasu spędza na zabawie przed komputerem.

Nieco poboczną, ale również wartą zaznaczenia zaletą jest… rozbudowa komputera. Nowsze pozycje wymagają lepszego sprzętu, a co za tym idzie, gracz musi się zastanowić, jaki podzespół będzie pasował do już obecnej konfiguracji, a jakiego będzie musiał się pozbyć. To uczy poszukiwania okazji, dopasowania się do sytuacji. Tak samo również i oszczędzania, gdyż możemy umówić się z naszym dzieckiem, że dołożymy mu część pieniędzy, a resztę dołoży sobie samo, zarabiając brakującą kwotę poprzez na przykład wykonywanie drobnych prac domowych, czy dorywczych.. Oczywiście te dwie ostatnie cechy dotyczą już nieco starszych graczy, na przykład nastolatków.

“Oddemonizowanie” gier video

Nie sposób wymienić wszystkich zalet, jakie niosą ze sobą gry video i korzystanie z najnowszej technologii. Z pewnością możemy jednak stwierdzić, że wcale nie są takie straszne, że jakie uważa je część społeczeństwa, wręcz przeciwnie, możemy uznać, że mogą być idealnym wsparciem w edukacji dziecka – o ile oczywiście zostaną odpowiednio dobrane do jego wieku. Jako przykład pozycji odpowiedniej dla młodszego gracza można przedstawić chociażby Ogień i woda 5 : Żywioły, dostępne w serwisie Egierki.pl.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Gracz
Gracz
3 lat temu

Gracze w gry video wyrastają potem na poszukiwanych operatorów sprzętu elektronicznego, dronów itp.