Wydarzenia Bielsko-Biała

Jesienny przegląd

13 października rozpoczął się jesienny przegląd techniczny kolejki linowej na Szyndzielnię. Wyciąg ruszy ponownie już jutro (sobota 2 grudnia). Oznacza to, iż na górę można obecnie dostać się wyłącznie pieszo lub rowerem.

Przerwa była konieczna, bo każda kolejka i wyciąg górski – w tym oczywiście i ta na Szyndzielnię – musi zostać poddana w ciągu roku dwóm przeglądom technicznym. Jesienią i na wiosnę. Od ich wyników zależy czy urządzenie zostanie dopuszczone do dalszej eksploatacji. Z pewnością nasza „gondola” żadnego psikusa – w kwestii stanu technicznego – nie spłata, bo jak wiadomo jest to całkowicie nowe urządzenie, oddane do użytku zaledwie osiem miesięcy temu.

Jak poinformowano nas z zarządzającej kolejką spółce ZIAD, po przymusowej przerwie wszystkimi wagonikami będzie można przewozić rowery. Do tej pory w specjalne uchwyty do transportu jednośladów, montowane w razie potrzeby w błyskawiczny sposób w gniazdach do przewozu nart, wyposażyć można było tylko połowę z 32 gondolek. Po tym, jak na stokach Szyndzielni uruchomiono zjazdowe trasy rowerowe okazało się, że uchwytów jest za mało. Zainteresowanie miłośników górskiego kolarstwa wyjazdem kolejką na górę wraz z jednośladem było bowiem ogromne. Stąd konieczność doposażenia wagoników. Szkoda, że tak późno. Jak wiadomo, w okresie zimowym trasy rowerowe są teoretycznie dla kolarzy niedostępne. Teoretycznie, bo jak można wyczytać w specjalnym komunikacie kolportowanym w formie obwieszczeń na trasach zjazdowych, ze ścieżek tych można co prawda korzystać i teraz, lecz wyłącznie na własną odpowiedzialność. Nie są bowiem tak jak w sezonie letnim na bieżąco utrzymywane i codziennie sprawdzane pod względem bezpieczeństwa korzystających z nich osób.

Marek Hetnał, wiceprezes spółki ZIAD wyjaśnił, że rowerowe uchwyty udało się sprowadzić dopiero teraz, bo sporo czasu zajęło zamówienie ich u wykonawcy i czekanie na dostawę.

 

 

google_news