Na sygnale Sucha Beskidzka

Kradnie na potęgę

Seryjna złodziejka, jaką jest 46-letnia mieszkanka powiatu suskiego ponownie dała o sobie znać. W miniony weekend została aż czterokrotnie ukarana mandatami, opiewającymi łącznie na 2 tys. złotych!

Mandaty wystawili policjanci, ale bynajmniej nie za wykroczenia drogowe, a za dokonywane przez kobietę kradzieże sklepowe. W piątek kobieta została zatrzymana podczas kradzieży w dwóch sklepach w Makowie Podhalańskim. Z jednego zwędziła dwie sukienki wycenione łącznie na 400 zł, a z drugiego podkoszulki i kamizelki warte 290 zł. Za każdą kradzież została ukarana mandatem po 500 zł. To jednak nie zniechęciło jej do dalszych kradzieży. Zmieniła jedynie teren działania i wybrała się na łowy do Suchej Beskidzkiej. Z supermarketu chciała wynieść towar za kwotę prawie 340 zł. I w tym przypadku  policjanci  wlepili jej 500-złotowy mandat, co nadal nie ostudziło jej zapędów do sięgania po cudzą własność. W niedzielę wpadła w sklepie w Makowie Podhalańskim.  – Tym razem w jej zainteresowaniu znalazł się alkohol za prawie 30 zł. I w tym przypadku kobieta otrzymała mandat 500 zł – mówi Anna Gąsiorek-Rezler, rzecznik prasowy suskiej policji.  Podkreślić, że  46-latka jest bardzo dobrze znana policjantom z powiatu suskiego, gdyż już wcześniej wielokrotnie była karana za kradzieże. W samym tylko 2017 roku udowodniono jej prawie 20 kradzieży w różnych sklepach w powiecie suskim.  Łupem padała zarówno odzież, jak i produkty spożywcze, kosmetyki, alkohol, a nawet kwiaty czy narzędzia. W większości przypadków były to wykroczenia, gdyż zwykle jednorazowo kobieta wynosiła towar warty mniej niż 500 złotych.

 

google_news