Bielsko-Biała Na sygnale

Landek: Samochód częściowo wpadł do stawu (zdjęcia i wideo)

Wszystkie służby wysłano po otrzymaniu nieprecyzyjnego zgłoszenia, z którego wynikało, że w miejscowości Landek przy ul. Strumieńskiej samochód wpadł do stawu i w aucie jest zakleszczona jedna osoba.

Zgłoszenie do WCPR wpłynęło wczoraj o godz. 22.51. – Zgłoszenie tego zdarzenia było nieprecyzyjne. Wpierw podano nam, że w samochodzie jest jedna zakleszczona jedna osoba, później się okazało, że osób może być więcej. Z informacji wynikało również, że samochód miał dryfować w stawie. Po dojeździe na miejsce okazało się, że samochód osobowy wpadł w gęste zarośla na stromym brzegu stawu, tył samochodu był w wodzie. W samochodzie podróżowały dwie osoby, którym na szczęście udało się wydostać z auta. Na miejsce były zadysponowane cztery zastępy straży pożarnej, w tym samochód z przyczepą z pontonem – powiedział nam kpt. Tomasz Kokoszyński z JRG2 w Bielsku-Białej. – Z pewnością kierowca tego auta, jak i pasażer, mieli wiele szczęścia – dodał nasz rozmówca.

W toku policyjnych czynności ustalono, że kierujący samochodem osobowym marki honda, przemieszczał się z Jastrzębia-Zdroju w kierunku Bielska-Białej. W pewnym momencie z zarośli wyszedł jeleń. Samochód uderzył w jelenia, po czym wpadł z gęste zarośla w linii brzegowej stawu. Kierującemu autem udało się wydostać z pojazdu, natomiast pasażer auta miał zablokowane drzwi. Pomoc wezwała kobieta, która przejeżdżała ul Strumieńską. Przed dojazdem służb ratunkowych pasażerowi auta udało się wydostać z pojazdu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący pojazdem oraz pasażer są trzeźwi. Zdarzenie zakończono notatką służbową.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG2, po jednym z JRG1 i OSP Landek, pogotowie ratunkowe i policja. W czasie pracy służb odcinek ul. Strumieńskiej był zablokowany dla ruchu, utrudnienia trwały około półtorej godziny.

google_news