Wydarzenia Bielsko-Biała

Łazienka dla bezdomnych?

Fot. Marcin Płużek

– „Kierowniku, wesprze pan bezdomnego kilkoma grosikami?”, „Od wczoraj nic nie jadłem – dostanę złotówkę na bułkę?”, „Zbieram na wino i wezmę co łaska…” „Nie chcę pieniędzy, ale czy kupisz mi coś do zjedzenia?” – takie i podobne zaczepki słyszy się na każdym kroku spacerując ulicami Bielska-Białej. Ostatnio pojawiło się jeszcze jedno.

Panowie, a czasem i panie, o mocno sfatygowanych twarzach i zazwyczaj bardzo niechlujnej garderobie często próbują zdobyć od przechodniów pieniądze z przeznaczeniem – jak można się domyślić – na zaspokojenie dość oczywistej, lecz wcale nie podstawowej potrzeby. Niedawno wśród tych haseł pojawiło się jeszcze jedno, dość niezwykłe. – Dostanę złotówkę na toaletę? – pewien jegomość zagadnął na placu Chrobrego jednego z naszych czytelników. I najwyraźniej nie chodziło o nowy sposób zdobywania funduszy na tanie wino, lecz faktycznie o kasę na ubikację. Okazuje się bowiem, że wśród bezdomnych spędzających ciepłe noce w plenerze, dużym powodzeniem cieszą się nowoczesne, automatyczne bielskie toalety.
Dwa takie przybytki pojawiły się w samym centru miasta trzy lata temu i od razu wzbudziły wiele kontrowersji. Nie dlatego, że były zbędne lub nie sprawdziły się w swojej roli. Wręcz przeciwnie, wszystkim się podobały, a kontrowersje wywoływała jedynie ich wysoka cena. Teraz o pieniądzach nikt już chyba nie pamięta, a eleganckie wygódki okazały się bardzo przydatne, wręcz przytulne. Czysto, ciepło, pachnąco. Wszyscy chętnie więc z nich korzystają. Jednak, aby wejść do środka, trzeba zainwestować złotówkę. Po wrzuceniu jej do automatu zamka drzwi się otwierają i już można…
Wewnątrz do dyspozycji jest nie tylko dezynfekowana automatycznie po każdym użyciu toaleta, lecz także umywalka z ciepłą wodą, mydełko, suszarka, ręczniki papierowe. Można się więc tam udać nie tylko za potrzebą, lecz także po to, aby oddać się całkiem porządnej porannej czy wieczornej toalecie. Nie dziw, że bezdomni nocujący na mieście chętnie tam zaglądają. Zwłaszcza że obsługa i ochrona budynków niechętnie wpuszcza ich do ubikacji i łazienek w centrach handlowych, restauracjach i pubach. Trzeba jednak wysupłać na taką „publiczną” przyjemność równowartość najtańszego piwa. Za tę cenę przez piętnaście minut (po tym czasie drzwi się automatycznie otwierają) ma się do wyłącznej dyspozycji wychodek z łazienką jak się patrzy. Stad coraz częstsze zaczepki w stylu „Daj złotówkę na toaletę”

google_news
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jerzy W
Jerzy W
5 lat temu

Według mnie ten pomysł należy również wdrożyć w życie w Auschwitz II Brzezinka Mam duże obawy że w przyszłości znów pojawią się turyści narodowości żydowskiej na czele z Rabinem którzy mogą nie za bardzo przyjemnie pachnieć . Jak się pojawią ponownie z nieprzyjemnym zapachem moim obowiązkiem będzie przedzwonić do Sanepidu celem poinformowania odpowiednich służb w Sanepidzie .

Jerzy W
Jerzy W
5 lat temu

Przepraszam za błąd ortograficzny zdenerwowałem się z powodu opisania tak kosztownej inwestycji Kąpiel ma sens u bezdomnego jeżeli posiada dodatkową czystą odzież. Nie pasuje baranie pisać wychodek . Być bezdomnym to wielka tragedia dla danej osoby oraz sprawujących władzę mam na myśli naszą ukochaną siostrę wicepremier Beatę Szydło .

Jerzy W
Jerzy W
5 lat temu

Trochę przesady ja bynajmniej był nie skorzystał z łazienki dla bezdomnych z powodu obawy przed grzybicą stóp. Jeszcze jedna sprawa niepewna wentylacja . Podejrzewam że w środku pomieszczenia może być dosyć długi czas nieprzyjemny zapach z ubrań oraz z toalety . Nawet nocując w hotelach mam specjalne ochraniacze podczas kąpieli pod prysznicem .

Franuś
Franuś
5 lat temu

Jeśli łazienka to także na myśli możliwość wykąpania się po zdjęciu ubrania a tego nie ma. Taka toaleta byłaby podstawowa raz na jakiś czas dla bezdomnego. Jeśli są takie wygody i schludność – ktoś musi o to dbać na bieżąco i należy się napisać o tym kimś zdanie.