W Ustroniu padł pierwszy klaps do filmu fabularnego o Edwardzie Gierku. Dziś drugi dzień planu, na którym można spotkać gwiazdy polskiego kina. W rolach głównych grają Michał Koterski i Małgorzata Kożuchowska.
Sceny kręcone są w willi gen. Ziętka przy ulicy Zielonej. Na potrzeby obrazu zamieniła się ona w dom Edwarda Gierka z Klarysewa, dzielnicy Konstancina-Jeziorny. Utrzymany w duchu modernizmu obiekt pod Równicą idealnie wpisał się w charakter filmowego przedsięwzięcia.
Premiera „Gierka” planowana jest wstępnie na 2021 rok. Producent, Janusz Iwanowski z Global Studio, zdradza, że na ekranach kin zobaczymy przede wszystkim film o człowieku. – Pokażemy masę wątków, które nie były znane do tej pory – zapowiada. – Film opowiada historię życia Edwarda Gierka pomiędzy 1970 a 1982 rokiem. Będą też wracać do jego dzieciństwa, do jego relacji z matką. To bardzo ważne. Był bowiem wychowywany razem z bratem właśnie przez matkę – mówi Janusz Iwanowski. Reżyserem obrazu jest Michał Węgrzyn.
Obok Michała Koterskiego w roli tytułowej i Małgorzaty Kożuchowskiej jako żony Gierka, wystąpią m.in. Jan Frycz w roli prymasa Stefana Wyszyńskiego czy Ewa Ziętek – matka Gierka. Sam Koterski przytył do roli aż 17 kg i uczył się języka francuskiego.
– Pokażemy od podszewki ten mit zadłużenia, jak on powstał: ile tak naprawdę wynosił, a także ile na koniec dekady Gierka wynosił wobec tego, jak dziś państwa są zadłużone. Widz będzie miał okazję wyrobić sobie opinię na ten temat: czy Gierek rzeczywiście zadłużył nasz kraj i czy ten dobrobyt był na lekkomyślnie zaciągnięty kredyt, czy też nie – dodaje Janusz Iwanowski.
Jutro filmowcy przeniosą się do Dąbrowy Górniczej, następnie do Katowic i Zawiercia. Zdjęcia będą kręcona także w Warszawie i Gdańsku.
Obsada aktorska wręcz powala. Przygłup i Ginąca w kartonach.
Gierek historia prawdziwa :-D, reżyseruje Holland?
Jeśli komuś w latach 70-tych było dobrze, to na pewno tak było. Warto tylko dodać, że to wrażenie dobrobytu zostało uzyskane za pożyczone pieniądze – a kiedy przyszedł czas spłacania kredytów – czar prysnął – czego najlepszym dowodem były np. strajki i protesty w czerwcu 1976.
Ale coś było i się spłaciło każdy miał pracę a teraz przez bandę pis 100 miliardów deficyt kasę dostają nieroby i czarnyma spłacać bę nasze wnuki.
Ale gdyby rządziła teraz opozycja to każdy już składałby się na co najmniej kilkadziesiąt tysięcy mieszkających u nas uchodźców, a twoja córka bez obstawy nie wychodziłaby z domu chyba, że lubi szybkie “zaloty”.
Dziś zadłużenie zewnętrzne bilion złotych /wewnętrzne ze 6 bilionów/ i wszystkim żyje się doskonale,pod rzadami przygłupa.
W kraju, w którym wybory wygrał na wszelkich frontach PiS i mowa jest o dalszym odkomunizowywaniu oraz widać czyny, bohaterem ma być komunista? Miejsce nie dla IPN?
Matko Boska co za obsada ćpun i memeja
A co nie było dobrych aktorów tylko takie niby coś albo wybierał pis.