Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się do samorządów, w tym także powiatu cieszyńskiego, do aktywnego włączenia się na rzecz propagowania i utrwalania prawdy historycznej. Chodzi o starania Polski o uzyskanie od Niemiec odszkodowania za straty wojenne.
– “Obecnie władze Republiki Federalnej Niemiec, pomimo wygłaszanych deklaracji o woli pojednania z narodem polskim i zapewnień o skrusze za popełnione zbrodnie wojenne, odmawiają podjęcia jakiegokolwiek dialogu w sprawie reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia, czy też restrykcji zrabowanych dóbr kultury i zasobów bankowych. Do dnia dzisiejszego, pomimo składanych publicznie deklaracji i zobowiązań wynikających z uchwały Bundestagu z 30 października 2020 r., nie został wzniesiony w Berlinie pomnik upamiętniający ofiary niemieckich zbrodni na narodzie polskim” – czytamy w piśmie Arkadiusza Mularczyka, pełnomocnika rządu do spraw odszkodowań za szkody wyrządzone agresją i okupacją niemiecką w latach 1939-1945. W dokumencie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje także, że nie może być zgody na fałszowanie historii, zniekształcanie faktów czy wprowadzanie nieprawdziwych kodów pamięci. – “W powszechnym użytku są sformułowania takie jak: “zbrodnie nazistowskie” czy “polskie obozy śmierci”, które są wynikiem prowadzonej nowej interpretacji historii II wojny światowej. Jednocześnie w społeczeństwie niemieckim narasta przekonanie o jego braku odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, zaś w przestrzeni publicznej częstokroć podejmowane są próby obsadzenia “zwykłych Niemców” w roli ofiar systemu nazistowskiego” – podkreśla Arkadiusz Mularczyk.
Rząd domaga się od Republiki Federacji Niemiec wypłaty odszkodowania w wysokości 6,22 bln zł za zniszczenia wojenne oraz żąda zwrotu zrabowanych dóbr kultury i zasobów bankowych. Arkadiusz Mularczyk prosi więc samorządy o włączenie w działania. I tak proponuje podjęcie uchwały wyrażającej poparcie dla starań zmierzających do uzyskania odszkodowań za straty wojenne, upamiętnienia miejsc zbrodni niemieckich w regionie oraz oszacowania strat wojennych na obszarze samorządowej działalności. Pismo wraz z projektem uchwały trafiło m.in. do cieszyńskich radnych. Na razie nie wiadomo jak poszczególne rady gmin czy miast podejdą do tematu.
A kto za Grunwald zapłaci, pytali rycerze krzyżowi, toż to zakon rycerzy złotego krzyża za wilcze doły reparacje płacić powinien ,a krzyżów ci u nas dostatek ,Jagiełło rzekł
Wybory się zbliżają i znowu nagonka na Niemców.
A teraz na nagonka na Ukrainę.
Byłoby sprawiedliwością dziejową gdyby ministerstwo wystąpiło również do rządu Rosji o reparacje za wojnę bolszewicka 1920. za napad i okupację polski w czasie ll wojny światowej i zniszczenia kraju podczas okupacji powojennej. Może i rząd Czechosłowacji też coś by zapłacił za.zsjecir Zakopanego w 1939
za rozbiory trza
Ja mam akurat do reparacji kilka par butów i nie mogę szewca znaleźć
Niemcy pozostawili po sobie tysiące domostw setki porządnie zbudowanych szkół i obiektów użyteczności publicznej które są i służą nam do dzisiaj nie wspominając o historycznych kościołach w których do dzisiaj odprawiane są mszę św. Czy ktoś podliczył tego wszystkiego wartość? Nie, bo przed wyborami temat nie wygodny.