W słoweńskiej Planicy niemal przed chwilą zakończył się konkurs skoków narciarskich na dużej skoczni, na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym.
Mistrz globu sprzed kilku dni z normalnego obiektu, Piotr Żyła z WSS Wisła w pierwszej serii skoczył 128,5 metra. Dało mu to dosyć odległą, dziewiąta lokatę i 13 punktów straty. W drugiej kolejce skoczył już 133,5 metra, ale w ostatecznej klasyfikacji pozostał 9. Aleksander Zniszczoł z tego samego wiślańskiego klubu zajął w zawodach 23. miejsce. Paweł Wąsek nie był wystawiony do składu Polaków w rywalizacji na dużym obiekcie.
Nie zdobył medalu Piotr Żyła, ale zdobył go inny Polak. Po pierwszej serii znacznie mniejszą stratę mieli podhalańczycy. Dawid Kubacki był czwarty, Kamil Stoch szósty. Po drugiej kolejce zajęli odpowiednio trzecie i czwarte miejsce, a więc Polakowi przypadł w udziale brązowy medal.
Konkurs wygrał reprezentant gospodarzy Timi Zajc, a drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi.