W wakacyjne soboty, od lipca do sierpnia, planowane są rodzinne i wspólnotowe wyprawy na osiem beskidzkich szczytów. Co tydzień w samo południe odprawiane będą msze święte. W tym roku szczególną uwagę poświęcono sprawie budowania więzi małżeńskiej.
– Po raz dziesiąty do udziału w misji ewangelizacji Beskidów zachęcają wspólnoty i franciszkanie z Rychwałdu na Żywiecczyźnie. Inspiracją do 10. edycji „Ewangelizacji w Beskidach” było: „25 praw i zasad budowania pięknych więzi małżeńskich” Jacka Pulikowskiego oraz jego motto: „Najważniejsza dla ratowania świata jest budowa pięknych więzi małżeńskich”. Hasło tegorocznego cyklu spotkań to „Na zawsze razem” – przybliża Robert Karp z diecezjalnej kurii.
Na każdy szczyt uczestnicy akcji wyruszać będą małymi grupkami w rodzinach lub wspólnotach, by w samo południe na górze uczestniczyć w eucharystii, kulminacyjnym momencie cotygodniowej wyprawy ewangelizacyjnej. – „Ewangelizacja w Beskidach” to największa tego typu akcja w diecezji bielsko-żywieckiej – podkreśla przedstawiciel kurii.
Zaplanowane spotkania na szczytach to kolejno: 2 lipca – Hala Rysianka, 9 lipca – Kotarz, 16 lipca – Trzy Kopce Wiślańskie, 23 lipca – Słowianka, 30 lipca – Krawców Wierch, 6 sierpnia – Góra Żar, 13 sierpnia – Leskowiec, 20 sierpnia – Magurka Wilkowicka.
Na każdym z ośmiu szczytów gór rozważane będą wybrane prawa małżeńskie, sformułowane przez Jacka Pulikowskiego: Prawo Boże, Prawo wizji życia, Prawo wspólnych wartości, Prawo prawdy, Prawo wspólnego stołu, Prawo szczęścia, Prawo niesienia krzyża, Prawo zwycięstwa. – Na każdej górze czeka niespodzianka dla małżeństw – zapewniają pomysłodawcy „Ewangelizacji w Beskidach”.
Głównym organizatorem spotkań w górach jest Fundacja „Rodzina w Służbie Człowieka”, działająca przy franciszkańskim sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej.
– Inicjatywa ma być odpowiedzią na wezwanie Kościoła powszechnego do nowej ewangelizacji. Od 10 lat podczas wakacyjnej „Ewangelizacji w Beskidach” na kolejnych szczytach beskidzkich pojawiają się ludzie z różnych wspólnot z terenu diecezji bielsko-żywieckiej, archidiecezji katowickiej i krakowskiej oraz z zagranicy – wskazuje Robert Karp.
Kościół już łapie się wszystkiego aby zwiększyć uczestnictwo we mszach. Ale wg mnie trochę za późno. Wielu rzeczy nie da się cofnąć. A poza tym godzina 12 latem w górach również może być problemem dla frekwencji. Poza tym przeraża mnie próba zaanektowania gór dla głośnych ceremonii. Większość z nas idzie w góry dla ciszy, spokoju przebywania w naturze.
no to masz okazję przebywać w naturze inaczej, frekwencja w sobotę.
Znowu będą swoim wyciem płoszyć dziką zwierzynę.
Kościół poszerza wpływy i idzie po kolejny obszar.
prawidłowo, bliżej NIeba – Zbawienia. Pytanie jak w upał letni wytrzymać mszę o godz. 12.
Chyba więzi rodzinnej, nie tylko zapraszani są na szczyt małżonkowie lecz tym lepiej jak są dzieci a może babcia wdowa. A samotnie wychowująca matka dzieci nie może być?
Typowy komentarz trolla idioty, sami widzicie.
komentarz podszywacza tutaj, nie musicie widzieć, nie ma co pokazywać. Ja piszę komentarze do tekstu artykułu, pomysłów opisywanych a nie dla poklasku. Takie rozumienie, podszywacz.
Nie wyraźnie widać że piszesz mąciciel żeby siać niezgodę.
Nie wyraźnie się pisze razem