Sport Żywiec Sucha Beskidzka

Nie tak miało być…

To nie była udana niedziela dla Grzegorza Guzika (BLKS Żywiec), który wczesnym popołudniem wystartował do biegu na dochodzenie będącego kolejną konkurencją biatlonowych mistrzostw świata.

Grzegorz Guzik ruszył na trasę jako 53, dwie minuty po triumfatorze wczorajszego sprintu. Trzy pudła podczas pierwszego strzelania przekreśliły szanse na przesunięcie się na wyższa lokatę. Na domiar złego podczas trzech kolejnych wizyt na strzelnicy notował po jednym pudle, a przy tym biegł wolno. To sprawiło, że ostatecznie spadł na 57 miejsce, czyli ostatnie spośród tych, którzy dotarli do mety (z biegu wycofało się trzech zawodników). Do mistrza świata w tej konkurencji Martina Fourcade’a stracił prawie sześć minut.

 

google_news