W kończącym 4. kolejkę skoczowskiej klasy B spotkaniu zmierzyły się drugie drużyny Victorii Hażlach i LKS-u Pogórze. Lepsi okazali się gospodarze, którzy zasiedli w fotelu lidera tabeli.
Początek meczu należał do gości i to oni jako pierwsi trafili do siatki. W 13. minucie Robert Białożyt mocnym strzałem dał pogórzanom prowadzenie, jednak ich radość z gola nie trwała długo. Tuż po wznowieniu gry ekipa z Hażlacha przeprowadziła natarcie, które celnym strzałem zakończył Dawid Waliczek, doprowadzając do wyrównania.
W 25. minucie sytuacja dotychczasowego lidera klasy B jeszcze mocniej się skomplikowała. Napastnik Victorii Marcin Siekierka przejął futbolówkę i próbował ruszyć na bramkę, ale defensor przyjezdnych Piotr Zając powalił go na murawę, za co ujrzał czerwoną kartkę. Od tego momentu przewaga rezerw Victorii rosła, ale przed przerwą miejscowi nie potrafili jej udokumentować golem. Bliscy szczęścia byli Marcin Siekierka, którego strzał na poprzeczkę sparował golkiper z Pogórza Kacper Dybczyński, oraz Dawid Waliczek, który w znakomitej okazji spudłował.
Po przerwie trener gospodarzy Marcin Wiśniewski posłał w bój kilku rezerwowych, którzy podnieśli jakość gry jego zespołu. Imponujący skutecznością w grającej w okręgówce pierwszej drużynie Victorii Eryk Rybka oraz Kamil Szajter napędzali ataki miejscowych, które przyniosły efekt w 65. minucie gry, kiedy to ładnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Zbigniew Kupczok. Mimo liczebnego osłabienia ekipa trenera Łukasza Hanzla ambitnie goniła wynik, jednak w 79. minucie nadziała się na kontrę, która zakończyła emocje. Eryk Rybka ruszył prawą stroną i dograł w pole karne, gdzie Dawid Waliczek dopełnił formalności, ustalając rezultat na 3:1 dla “dwójki” Victorii.
