Po południu strażacy musieli interweniować w Białce. W jednym z budynków przy drodze prowadzącej na miejscowy stadion wybuchł pożar.
Z ustaleń strażaków wynika, że do pożaru doszło wskutek zawiania iskry z komina na poddasze. Gdy pierwsze zastępy dotarły na miejsce, spod dachu wydobywał się dym. Zaszła konieczność rozebrania części dachu oraz zdemontowania płyt kartonowo-gipsowych. Sytuację udało się opanować zanim ogień się rozprzestrzenił.
Niemniej i tak wyrządził straty, które wstępnie oszacowano na 60 tys. zł.