W Bielsku-Białej i powiecie bielskim od dłuższego czasu grasują oszuści, którzy podszywają się pod funkcjonariuszy policji i próbują wyłudzić pieniądze. Dzwonią do mieszkańców, twierdząc, że oszczędności zgromadzone na kontach i lokatach bankowych są zagrożone kradzieżą przez grupę hakerów.
– Przypominamy – policjanci i funkcjonariusze innych służb państwowych nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwonią z takim żądaniem! – podkreśla Roman Szybiak z bielskiej policji.
Telefon od fałszywego funkcjonariusza odebrał dzisiaj mieszkaniec Pisarzowic. Oszuści przedstawiając się za policjantów lub funkcjonariuszy innych służb przekonują, że rozpracowują grupę przestępczą, która kradnie oszczędności bankowe lub wyłudza kredyty, posługując się danymi ze „zhakowanych” kont bankowych. Straszą, że w ten sposób szajka może ukraść pieniądze z konta lub już włamała się na konto bankowe. Dążą do wypłacenia pieniędzy i przekazania ich agentom lub przekazania danych do konta uprawniających do wykonania przelewu. Przestępcom nie udało się oszukać mieszkańca powiatu bielskiego, ale zwykle nie dają za wygraną i próbują aż do skutku.
To coś podobnego jak podszywanie się pod Hermenegildę tutaj i oszuści twierdzą że legalnie.