Pewna mieszkanka gminy Osiek dała się nabrać na internetową reklamę. W efekcie zamiast zyskać straciła 58 tysięcy złotych.
Na początku marca 59-letnia kobieta przeglądając Facebooka znalazła reklamę firmy zajmującej się inwestycjami.
– Kliknęła w link, a potem wpisała dane do kontaktu. Po kilku godzinach zadzwoniła do niej kobieta podająca się za pracownicę firmy inwestycyjnej. 59-latka potwierdziła, że chce zainwestować pieniądze. Oszustka przekazała, że podsyła na jej telefon link i za jego pomocą należy się zarejestrować na portalu inwestycyjnym. Przekazała też dane eksperta giełdowego, który będzie jej opiekunem w sprawie inwestycji i poprowadzi ja przez ten cały proces. Chwilę później zadzwonił mężczyzna podający się za eksperta giełdowego. Posługując się odpowiednim słownictwem i zapewniając o dużych zyskach szybko zdobył zaufanie 59-latki. Kobieta na podane przez oszusta konta wykonała kilka przelewów na łączną kwotę 58 tysięcy złotych. Po kilku tygodniach, kobieta zorientowała się, że to oszustwo i o wszystkim powiadomiła policję – podkreśla aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
