Pieszy wpadł na forda, ale jednak do potrącenia nie doszło

Wczoraj popołudniu służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące potrącenia mężczyzny na ulicy Zaborskiej w Oświęcimiu. Jak wynikało z relacji świadków, potrącenia miał dokonać kierująca fordem. Prawda okazała się zgoła inna.

Pieszy 50–letni mieszkaniec Grojca ze stłuczeniem głowy został przewieziony przez pogotowie ratunkowe do szpitala na badania. W ich trakcie okazało się, że ma w organizmie ponad  3 promile alkoholu!

Oficer dyżurny oświęcimskiej komendy policji natychmiast przekazał wszystkim patrolom informacje dotyczące zdarzenia wraz z opisem poszukiwanego pojazdu. W trakcie prowadzonych poszukiwań policjanci podobnego do opisywanego forda zauważyli na parkingu na rynku. Po kilku chwilach do pojazdu podeszła młoda kobieta, która potwierdziła, że brała udział w zdarzeniu, lecz stwierdziła, że… nie potrąciła mężczyzny. Mundurowi wraz z kierującą udali się na miejsce zdarzenia aby dokładnie wyjaśnić okoliczności w jakich do niego doszło.

W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że 25–letnia mieszkanka gminy Oświęcim jadąc ulicą Zaborską zauważyła idącego chodnikiem i zataczającego się mężczyznę. Zatrzymała się i wtedy pieszy uderzył w bok jej samochodu. 25-latka wysiadła i zapytała czy jest potrzebna pomoc medyczna. Nietrzeźwy pieszy stwierdził, że nic się nie stało, więc kobieta pojechała dalej. Chwilę później pieszy ponownie się wywrócił się, ale na chodnik, doznając stłuczenia głowy

– Choć okoliczności zdarzenia widziane oczami świadków, okazały się inne,  ogromne znaczenie miał fakt,  że zareagowali oni błyskawicznie. Wezwali pomoc, a także podali opis pojazdu i kierunek, w którym odjechał. Dzięki zgłoszeniu policjanci szybko odnaleźli samochód, a następnie ustalili faktyczne okoliczności w jakich doszło do zdarzenia – mówi rzeczniczka oświęcimskiej policji.