– Policjantem jest się 24 godziny na dobę. Udowodnił to śledczy z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji II w Bielsku-Białej – komentuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej komendy. Policjant, wracając do domu po zakończonej służbie, odnalazł zaginionego mężczyznę.
Wczoraj oficer dyżurny z bielskiej „dwójki” otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 34-letniego bielszczanina. Z relacji matki wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu 6 września i od tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Informacja o poszukiwaniu mężczyzny dotarła do bielskich policjantów. Tuż po 22.00 śledczy z wydziału kryminalnego komisariatu II, wracając do domu po zakończonej służbie zauważył zaginionego w rejonie stacji paliw przy bielskiej ul. Warszawskiej. Informacje o odnalezieniu zaginionego przekazał kolegom z patrolu, którzy wylegitymowali 34-latka. Mężczyzna wrócił już do miejsca zamieszkania.
Był na gigancie czy tez przygarnęła go jakaś ślicznotka ?