24-latek z Bielska-Białej, aby wejść w posiadanie butelki wina musującego wartej 15 złotych (!), pobił swojego dawno niewidzianego znajomego.
W miniony poniedziałek około 20.00, ulicą św. Pawła w Bielsku-Białej przechodził 26-latek, który szedł w odwiedziny niosąc wino musujące. Po drodze spotkał 24-latka, z którym nie widział się od kilku lat. Ten, na dzień dobry, uderzył go łokciem w twarz, a potem zadał jeszcze kilka ciosów i kopnięć w różne części ciała. Kiedy inni przechodnie na widok brutalnej napaści zareagowali i zagrozili wezwaniem policji, napastnik zabrał pobitemu butelkę i uciekł.
Pobity 26-latek zawiadomił o zajściu policję. Agresor został zatrzymany następnego dnia. Podczas przeszukania policjanci znaleźli butelkę po wypitym już winie musującym.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie prokurator przedstawił 24-letniemu mężczyźnie zarzut rozboju, za który grozi do 12 lat za kratami. Sprawca został objęty policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce sąd.
