Bielsko-Biała Na sygnale

Pobudka w środku nocy. Pani na bani spaliła posiłek!

Blisko 2,5 promila alkoholu we krwi miała agresywna 45-letnia kobieta, którą minionej nocy policjanci zabrali do OPPA z mieszkania bloku przy ul. Relaksowej w Bielsku-Białej. W mieszkaniu chwilę wcześniej spalił się garnek z posiłkiem, interweniowali strażacy.

Około godz. 00.30 do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie zadymienia na klatce schodowej bloku przy ul. Relaksowej w Bielsku-Białej. Wysłano pięć zastępów straży pożarnej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że na klatce schodowej bloku czuć smród spalenizny, najbardziej na trzecim piętrze bloku. Celem ustalenia, kto przypalił posiłek, strażacy musieli obudzić lokatorów kilku mieszkań. Na miejsce wezwano policję.

W toku policyjnych czynności ustalono, że w jednym z mieszkań spalił się posiłek w garnku pozostawionym na kuchence indukcyjnej. 45-letnia kobieta przebywająca w mieszkaniu wraz z mężczyzną, była agresywna i pod silnym wpływem alkoholu. Badanie jej stanu trzeźwości wykazało, że ma prawie 2,5 promila alkoholu we krwi. 45-latkę odwieziono do OPPA.

Strażacy przewietrzyli mieszkanie i klatkę schodową oraz sprawdzili pod kątem stężenia tlenku węgla, zagrożenia nie stwierdzono. Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z JRG1, JRG2, OSP Stare Bielsko i patrol policji. Działania straży pożarnej zakończono około godz. 1.20.

google_news