Na sygnale Wadowice

Poimprezował, a potem ukradł… samochód

Fot. Wojciech Ciomborowski

Policjanci z  Wydziału Kryminalnego andrychowskiego komisariatu ustalili i zatrzymali sprawców dwóch przestępstw. 21 i 22-letni mieszkańcy gminy Andrychów usłyszeli już zarzuty. Młodzi mężczyźni poniosą konsekwencję jazdy w stanie nietrzeźwości, a dodatkowo jeden z nich odpowie za zabór pojazdu i kierowanie pomimo cofniętych uprawnień. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.

3 maja oficer dyżurny andrychowskiego komisariatu został powiadomiony o kradzieży pojazdu. Jak wynikało z ustaleń policjantów, w nocy z 2 na 3 maja na terenie jednej z posesji miało miejsce spotkanie kilku osób. Impreza była zakrapiana alkoholem. W trakcie niej w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęło bmw należące do gospodarza.

Zaangażowani w sprawę kryminalni od razu przystąpili do działania i ustalili osoby mogące mieć związek z tym zdarzeniem. Około 5.00 na terenie wytypowanej posesji zatrzymali 21 i 22-letniego mieszkańca gminy oraz znaleźli skradziony pojazd, który posiadał uszkodzenia pokolizyjne.

Jak ustalili policjanci, 22-latek bez zgody właściciela zabrał samochód, a następnie w trakcie dojazdu do swojej posesji uderzył w betonowy przepust. Jednocześnie z relacji świadków wynikało, że 22-latek,  jadąc tym samochodem był nietrzeźwy. Ww chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu. Ponadto w trakcie prowadzonych czynności okazało się, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.

Śledczy ustalili również, że młodszy z mężczyzn także prowadził pojazd tej nocy w stanie nietrzeźwości (w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 1,3 promila alkoholu). Dwaj mieszkańcy gminy Andrychów usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali i złożyli w tym zakresie obszerne wyjaśnienia. Starszemu z mężczyzn przedstawiono zarzut zaboru pojazdu, jazdy w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenia samochodu pomimo cofniętych uprawnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do ośmiu lat. Natomiast młodszy odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości za co grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat. Bmw wróciło do właściciela.

Ponadto o uczestnikach zakrapianej imprezy, którzy naruszyli obowiązujący zakaz spotkań powiadomiono sanepid, który może nałożyć wobec nich karę pieniężną za złamanie epidemiologicznych obostrzeń.

google_news