Policjanci z Oświęcimia zatrzymali 49-latka podejrzanego o kradzież gazu. Mężczyzna wykonał instalację z pominięciem licznika gazowego, która najprawdopodobniej służyła do napełniania butli gazowych.
Wczoraj tuż przed 13.00 policjanci zostali wezwani do jednej z podoświęcimskich miejscowości, gdzie pracownicy pogotowia gazowego natrafili na nieszczelność instalacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby przy okazji nie ujawnili “samoróbki”, dzięki której właściciel posesji pobierał gaz z pominięciem licznika. – Z relacji zgłaszających wynikało również, że w chwili ujawnienia przestępstwa mężczyzna podający się za najemcę posesji zbiegł – mówi Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej komendy.
Po ustaleniu szczegółów oraz rysopisu mężczyzny policjanci rozpoczęli poszukiwania. Mężczyznę odpowiadającego rysopisowi dość szybko odnaleźli na pobliskich polach uprawnych. Był to 49-letni mieszkaniec gminy Chełmek, który od razu został zatrzymany.
Przyłącze gazu z pominięciem licznika stanowiło część specjalnie przygotowanej instalacji, która najprawdopodobniej służyła do nielegalnego napełniania butli gazowych. – Pracownicy gazowni odcięli dopływ gazu do posesji, po czym rozmontowali instalację, która została zabezpieczona przez policjantów. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy – dodaje Małgorzata Jurecka.
Za kradzież gazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, jednakże nie jest wykluczone, że mężczyzna będzie również odpowiadać za narażenie na utratę życia bądź zdrowia człowieka, a za to przestępstwo grozi kara trzech lat pozbawienia wolności.
Jak to był ruski gaz, to medal się należy…
Jak mu zimno było mógł sobie chrustu nazbierać a nie przy gazowych rurach grzebać. I tak ma szczęście że w powietrze nie wyleciał.
grozi mu 5 lat A ile grozi złodziejom rządowym od 1989 roku którzy kradli miliardy ????
Uuu, od 1989 roku?, a w komunie jak kradli, wszyscy po równo.
Niestety nawet dnia odsiadki kolego
było dwóch głównych złodziei, jeden nie żyje, a drugi dalej kradnie
Nie rozumiem, przecież gaz butlowy to prooan butan, to co on gazem ziemnym butle nabijał?
“Nabijał w butelkę”
W której to miejscowości tacy mundrzy mieszkają?
Moje Babice, takie piękne 🙂
Słynne były ongiś obejścia licznika gazowego zrobione przy pomocy dętki rowerowej.
Tak sie bawi synuś byłego sołtysa z Pław. Zmienił tożsamość, ale nie zmienił przyzwyczajeń.
Trzeba zaliczyć na plus, że kradł ekologicznie.
Nie całkiem. Używał silnika elektrycznego, a prąd brał raczej z elektrowni węglowej.
Czyli kopcił w dodatku przy gazie – niewybaczalne, 5 plus 3 lata więzienia za mało. No chyba, że ruskich okradał.