W ostatnich dniach doszło do zmian na kilku stanowiskach kierowniczych w komisariatach cieszyńskiej policji. Nominacje wręczył komendant powiatowy policji w Cieszynie, mł. insp. Jacek Stelmach.
Na stanowisko komendanta komisariatu policji w Strumieniu został powołany podinsp. Arkadiusz Bloch, który dotąd był zastępcą szefa tej placówki. Dotychczasowy komendant podinsp. Michał Botorek, został powołany na stanowisko komendanta komisariatu policji w Ustroniu. Szef cieszyńskiego garnizonu policji podziękował zarazem odchodzącemu na emeryturę nadkom. Łukaszowi Żyle, który od kilku lat był komendantem w Ustroniu.
Zastępcą komendanta komisariatu policji w Zebrzydowicach jest teraz podkom. Krzysztof Krzempek, znany dotąd jako oficer dyżurny w Komendzie Powiatowej Policji w Cieszynie. I jeszcze jedna zmiana, tym razem w Wydziale Prewencji KPP, gdzie stanowisko zastępcy objął podkom. Krzysztof Bortel.
A co to kogo obchodzi? Przecież to nie jest żadna “policja” tylko zbrojne ramię grupy przestępczej nadzwyczajna kasta! Ja tych typków na pewno finansował nie będę..
Problem jest taki, że wymienieni działają z mocy podmiotu mającego MONOPOL NA PRZEMOC na tym terenie i stanowiącego prawo. Grupa przestępca dopuszcza się łamania prawa i przemocy godzących w ten monopol. To jest sedno różnicy. W każdej z przedstawionych grup dochodzi do podobnego rodzaju sytuacji, zwłaszcza przy ustalaniu hierarchii w grupie i przejmowaniu władzy.
Nowy Komendant, nowe rozdanie, warto zwrócić uwagę na rażące powiązania personalne. Ładnie się bawisz Panie Komendancie. Warto się zastanowić, gdyby komendantem został ktoś inny, czy awans otrzymałaby ta sama osoba (w przypadku jednej z wymienionych mamy do czynienia ze zmianą komisariatu). Bardzo to świadczy o jakości funkcjonującej w regionie policji i kryteriach, jakimi się kieruje. Tak nawiasem, skąd wzięło się określenie plecak i czego/kogo dotyczy?
Plecak bo obarczony ciężarem. Chyba jakoś tak. Dotyczy wszelkich sprzętów potrzebnych (i nieraz niepotrzebnych) pakowanych głównie na wycieczkę turystyczną. Rozszerzył się i stał się modny do noszenia też książek, zakupów.
Obarczony…. raczej ambicją i dobrostanem kolegi/koleżanki:)
To też ciężar. Miły dla bliskiego grona. Prasa nic nie wie o dobrostanie. Zmieniają się i już. A zmiany to rzecz normalna.
A może nie chce wiedzieć? Tajemnicę poliszynela stanowi usłużność lokalnych mediów wobec miejscowych organów władzy. Zdaje się, że konkretna instytucja dostarcza sporo materiału informacyjnego, fajnie utrzymywać dobre relacje ze swoim partnerem. To nie zmiany stanowią problem, ich celowość i zasadność jak najbardziej. Co z jakością władzy, kiedy jej poszczególne elementy się nie równoważą? Bez względu na ich ilość.
To prawda, przykłady są ale kogo interesują.
Zainteresowanych dobrem publicznym, których jak zwykle, jest niewielu.
Trudno się połapać w tych zmianach. Zmiany przedstawiono i w artykule redaktor Natalii Tokarskiej poniżej pod innym kątem? Roszada to ruch na szachownicy wyjątkowy, mocno przemyślany a tutaj seria zmian. Bez przedstawienia uzasadnienia. Z rozkazem się nie dyskutuje. W tej sytuacji jest to wewnętrzna sprawa policji i nie ma sensu pisać. W ten sposób policja nie będzie bliżej obywatela.