Prawie doszczętnie spłonął wczoraj (17 lutego) samochód osobowy w lesie w Bielsku-Białej.
Jak informują strażacy z OSP Bielsko-Biała Kamienica o 20.48 otrzymali oni wezwanie do pożaru renault megane przy ulicy Tartacznej.
– Samochód znajdował się w lesie kilkaset metrów od Krzywej Chaty pod zaporą w Wapienicy. Gdy dojechaliśmy na miejsce zastaliśmy doszczętnie spalone auto. Z racji, że dojazd w tak odległe miejsce zajął nam trochę czasu pozostało nam tylko dogasić palący się pojazd – relacjonują strażacy z OSP Bielsko-Biała Kamienica.
Dodają, że na miejscu zdarzenia oprócz nich były jeszcze zastępy z OSP Jaworze i Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 z Bielska-Białej, a także policja.