Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec

Próby samobójcze, uzależnienia, stres, molestowanie… Wielkie problemy w małych ciałach

Zdjęcia z obchodów rocznicy Całodobowego Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej. Fot. Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej

Przedłużająca się pandemia tylko zwiększa problemy psychiczne dzieci i młodzieży. Dochodzi do większej ilości prób samobójczych i samookaleczeń. Młodzi ludzie cierpią z powodu przewlekłego stresu czy ograniczenia kontaktu z rówieśnikami. Ostatni rok pokazał, że nowy oddział psychiatryczny dla dzieci w bielskim pediatryku nie tylko jest niezbędny w naszym regionie, ale i wymaga rozbudowy. Często to dla młodych mieszkańców jedyny ratunek i szansa na powrót do zdrowia.

Najtrudniejsze przypadki

Całodobowy Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej funkcjonuje od 15 listopada 2018 roku. Do końca 2018 roku przyjął aż 43 pacjentów. W 2019 – już 242, a w ubiegłym roku, gdy z powodu pandemii rodzice ograniczali wizyty – 207. Jednocześnie przeprowadzono podobną ilość konsultacji psychiatrycznych w szpitalnej izbie przyjęć.

Za pracę oddziału odpowiada ordynator Sabina Micorek, a wspiera ją pielęgniarka oddziałowa Agnieszka Pawełko. Jak mówią, psychiatria dziecięca ma zupełnie inną specyfikę, niż psychiatria dorosłych. – Przyjmujemy dzieci od 7. do 18. roku życia z różnymi objawami, często w sytuacjach zagrożenia życia – tzn. z myślami samobójczymi czy po próbach samobójczych lub też będących w różnych sytuacjach życiowych – z doświadczeniem przemocy i nadużyć seksualnych – wyliczają.

Do oddziału najczęściej kierowane są dzieci w zaostrzeniach chorób przewlekłych, takich jak schizofrenia, zaburzenia afektywne i zaburzenia lękowe, w kryzysach emocjonalnych, po wspomnianych próbach samobójczych, ale także z uwagi na nasilone zachowania agresywne, przejawy demoralizacji i zachowania spowodowane uzależnieniem od substancji psychoaktywnych.

Pandemia odcisnęła piętno na kondycji psychicznej młodych mieszkańców regionu. – Znacznie pogłębiła trudności emocjonalne – nasiliły się objawy depresyjne i lękowe u coraz młodszych pacjentów. Wzrósł też poziom agresji w przypadku, gdy dzieci nie radzą sobie ze stresem czy nowymi sytuacjami. Coraz częściej młodzież spędza czas przed ekranem monitora unikając wychodzenia z domu czy aktywności fizycznej. Obserwuje się też, że dzieci i młodzież sięgają po używki, w tym dopalacze, alkohol, marihuanę i papierosy – wskazują szefowe oddziału.

Z powodu pandemii coraz częściej zdarzają się przypadki, że na oddział trafiają młodzi ludzie – po interwencji pogotowia, policji czy pracowników telefonów zaufania – którzy nigdy wcześniej nie korzystali z pomocy psychologa czy psychiatry. Co najgorsze, to obecna sytuacja spowodowała zwiększenie liczby prób samobójczych lub samookaleczeń. Ordynator zauważa, że wśród wielu powodów tak dramatycznych kroków można wymienić właśnie przedłużającą się izolację, zdalną szkołę, konflikty w rodzinie, brak relacji z rówieśnikami i przewlekły stres.

Rady dla rodziców

W oddziale prowadzone są wszelakie zajęcia terapeutyczne, w tym terapia indywidualna, grupowa, konsultacje rodzinne, muzykoterapia, terapia zajęciowa, zajęcia rekreacyjne, relaksacja, socjoterapia, spotkania z książką oraz superwizja pacjentów. U części pacjentów konieczne jest zastosowanie farmakoterapii.

W psychiatrii dziecięcej bardzo ważna jest psychoedukacja oraz współpraca z rodzicami i opiekunami, aby stan pacjenta uległ poprawie. – Współpraca z rodzicami ma różne aspekty, często rodzicom trudno pogodzić się i zrozumieć, że dziecko choruje, że wymaga leków. W przypadku zaburzonych relacji w systemie rodzinnym konieczna jest dalsza praca po wyjściu z oddziału w formie terapii rodzin, co nie wszystkie rodziny realizują. Zdarzają się sytuacje, że musimy informować instytucje, takie jak sąd i ośrodek pomocy społecznej, o przemocy, uzależnieniach i molestowaniu – wskazują ordynator i pielęgniarka oddziałowa.

Rodzice – jak radzą Sabina Micorek i Agnieszka Pawełko – powinni rozmawiać i obserwować swoje dziecko, spędzać z nim czas, rozmawiać i uczyć wyrażać emocje, dopytywać o trudności dotyczące różnych sytuacji życiowych. W przypadku gdy rodzica jednak zaniepokoi stan dziecka lub dziecko samo zgłosi chęć skorzystania z pomocy psychologicznej, co wynika z coraz większej świadomości dzieci na temat form pomocy terapeutycznej, powinien zorganizować konsultację z psychologiem czy psychiatrą.

Jak wyglądają niepokojące objawy? – To zmiana w codziennym funkcjonowaniu, izolowanie się w pokoju, zerwanie relacji z rówieśnikami, zaburzenia snu, apetytu, samookaleczenia, apatia, smutek i przygnębienie, labilność emocjonalna i kontakt z używkami – wyliczają prowadzące oddział.

Rozwinąć działalność

W całodobowym oddziale pracuje doświadczony i wykwalifikowany personel: dwóch lekarzy specjalistów psychiatrii dziecięcej, jeden lekarz w trakcie specjalizacji z psychiatrii dziecięcej, trzech psychologów po całościowych szkoleniach z psychoterapii, dwóch terapeutów zajęciowych, dziewięć pielęgniarek na etacie posiadających specjalizacje pediatryczne oraz psychiatryczne, jedenaście pielęgniarek na umowę zlecenie oraz personel pomocniczy. – Ze względu na specyfikę i duże obłożenie oddziału praca jest bardzo trudna i odpowiedzialna, ale staramy się jej podołać wkładając w nią całe swoje serce – zapewnia Agnieszka Pawełko. – Z uwagi na przyjęcia na tzw. dostawki, czyli ponad liczbę łóżek zakontraktowanych przez NFZ, widzimy dużą potrzebę w rozbudowaniu oddziału – zwiększenia liczby łóżek dla pacjentów, utworzenia dodatkowych sal terapeutycznych oraz utworzenia szkoły dla pacjentów – dodaje Sylwia Micorek.

Przypomnijmy, że organem prowadzącym Szpital Pediatryczny jest powiat bielski. Już podczas pierwszej rocznicy działalności oddziału psychiatrycznego starosta bielski Andrzej Płonka mówił, że jego otwarcie było strzałem w dziesiątkę. – Nasze starania o uruchomienie tego oddziału trwały blisko dziesięć lat, a miniony rok dobitnie udowodnił, że był on niezwykle potrzebny. I myślę, że przed nami procedura zmierzająca do rozszerzenia możliwości medycznych tego oddziału, bo potrzeb jakie przynoszą obecne realia, w których depresja sieje wśród młodych ludzi prawdziwe spustoszenie, jest naprawdę ogrom. Zrobimy więc wszystko, aby psychiatria dziecięca w Szpitalu Pediatrycznym mogła się rozwijać – deklarował wtedy gospodarz powiatu. Parę miesięcy temu, gdy świętowano drugą rocznicę funkcjonowania nowego oddziału, w podobnym tonie wypowiedziała się nowa p.o. dyrektora szpitala, Katarzyna Czauderna. – Starania kierownictwa Szpitala Pediatrycznego oraz władz powiatu bielskiego dotyczące uruchomienia tego oddziału trwały długo i wymagały wielkiej cierpliwości oraz wielkiego zaangażowania. Ale teraz, z perspektywy minionych dwóch lat, mając na uwadze ilość pacjentów, hospitalizacji oraz konsultacji widać wyraźnie, że ten oddział był naprawdę bardzo potrzebny – stwierdziła szefowa placówki.

Jak zauważają medycy, zgodnie z projektem reformy psychiatrii dziecięcej, mającej na celu szerszą dostępność do form pomocy psychiatrii środowiskowej, możemy spodziewać się także otwierania ośrodków środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży. Ma to ułatwić bezpośredni kontakt z psychologiem, terapeutą, pedagogiem zanim pacjent trafi do poradni zdrowia psychicznego.

google_news
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Test
Test
3 lat temu

Najlepsze życzenia świąteczne dla wszystkich.

Wierzący
Wierzący
3 lat temu

do iolek i mam: “Pogratulować” wzniesienia poziomu dyskusji na wyżyny.

xxx
xxx
3 lat temu
Reply to  Wierzący

Wierzący w co?

Mateusz III
Mateusz III
3 lat temu

Problemy psychiczne młodzieży można było też zaobserwować podczas protestów kobiet w sprawie legalnego ćwiartowania dzieci nienarodzonych, oczywiście na koszt podatników. Psychiatrzy bielscy stoją przed ogromem pracy.

lOLEK
lOLEK
3 lat temu
Reply to  Mateusz III

j****j sie pisowski i****o a mocno!!!Pieprzony dewiant, psychopata!!! Lecz sie na ten pusty łeb!!!

Fakt
Fakt
3 lat temu
Reply to  lOLEK

Jak widać, prawda koli w oczy:-)

mam
mam
3 lat temu
Reply to  Mateusz III

Zapisz sie do psychiatry fanatyku kretynie

Fakt
Fakt
3 lat temu
Reply to  mam

Przeciez to prawda co napisał Mateusz III.

Chłop.
Chłop.
3 lat temu
Reply to  Mateusz III

Czarna propagadna . Nasienie męskie nie jest dzieckiem .

Góralka
Góralka
3 lat temu
Reply to  Mateusz III

Mateusz nie przejmuj się tymi poniżej. Im nienawiść rozum odbiera oprócz wyzwisk,przekleństw i niepohamowanego chamstwa nic mądrego od nich nie usłyszysz. Zastanawiam się jak można być taką miernitą i rościć sobie prawo do głosu

Mateusz III
Mateusz III
3 lat temu
Reply to  Góralka

🙂

henryk
henryk
3 lat temu
Reply to  Mateusz III

o jakim ćwiartowaniu ty mówisz? czy ty wiesz o o im chodzi? nie wiesz to nie gadaj głupstw i nie ośmieszaj się i nie ubliżaj tym kobietom.Ciekawe cy ty jako ojciec, mąż, brat chciałbyś żeby bliska ci kobieta nosiła w sobie martwy płód i nie mogła go usunąć? a chciałbyś żeby urodziło dziecka z mózgiem na wierzchu i bez oczek i uszek? chciałbyś patrzyć jak ono cierpi i nie może umrzeć? Zastanów się czy chciałbyś czegoś takiego? chyba nikt kto ma choć trochę sumienia nie chciałby tego przeżyć