Sport Oświęcim

Przełamanie Unii

Aleksieja Trandina można śmiało nazwać ojcem zwycięstwa. Fot,. Wojciech Ciomborowski

“Klasa” przeciwnika, a przede wszystkim ostatnie słabe występy Unii sprawiły, że dziś na lodowisko przy ul. Chemików 4 trybuny świeciły pustkami. Ci, którzy się na nich pojawili mogli kręcić nosem, ale niemniej mieli powody do zadowolenia.  Oświęcimianie wreszcie przełamali niemoc i odnieśli okazałe zwycięstwo.

Po porażkach z Energą,  a tym bardziej z Zagłębiem oraz dezercji dwóch czeskich obrońców kibice mogli mieć obawy czy bytomska Polonia również nie okaże się przeszkodą nie do przejścia. A gdy goście wyszli szybko na prowadzenie to stały się one jeszcze większe. Na szczęście potem podopieczni Witolda Magiery się rozkręcili, a tym który dał sygnał do ataku był Aleksiej Trandin. Najpierw wypracował bramkę Damianowi Piotrowiczowi, a po chwili zamienił na gola podanie Andreja Themára. Na 3:1 szybko podwyższył Dariusz Gruszka (kolejna asysta Trandina), a przed syreną trafił jeszcze Peter Tabaček.

Po zmianie stron goście próbowali jeszcze powalczyć (gol Karola Wąsińskiego), ale Trandin dwoma kolejnymi bramkami wybił im z głów marzenia o korzystnym wyniku. Rezultat ustalił Themár.

Unia Oświęcim – Polonia Bytom 7:2 (4:1, 2:1, 1:0)

google_news