Na Żywiecczyźnie coraz głośniej o nieudolności firmy „łatającej” drogi powiatowe. Tym razem przykładem są skandaliczne prace w Rajczy.
Sołtys Rajczy Zbigniew Kopeć przyznaje, że to co można zobaczyć między innymi przy głównej stacji Rajcza, mówiąc łagodnie, przyprawia o silny ból głowy.
– Przez kilkanaście lat jak jestem sołtysem i radnym, to nie widziałem tak tragicznie źle wykonanej pracy! Drogowcy wycinają dziury w asfalcie i pozostawiają to na pastwę losu na kilka dni. Potem „łatają” w taki sposób, że powstają „wybrzuszenia”. Przy stacji Rajcza w części wyciętych dziurach nasypano asfalt robiąc z tego małe „górki”! Co więcej pozostały materiał z wyciętych dziur porzucono na poboczu. Tu przy stacji Rajcza przyspano nim nawet kratkę ściekową, gdzie spływa woda! Z kolei w przysiółku Nickulina materiał z drogi leży tak długo, że zaczyna już zarastać trawą! Jeśli tak trudno to posprzątać, to jak trzeba wynajmę firmę, która to zrobi za drogowców. Nie może być tak, że rozpoczyna się sezon turystyczny, a przyjeżdżający do nas turyści pierwsze co widzą po wyjściu z pociągu, to kupę porzuconego asfaltu – mówi zbulwersowany sołtys Zbigniew Kopeć.
Za rok autor niech startuje do przetargu:)) albo na etat skoro tak pilnuje tego
Kilkanaście lat jest sołtysem i nic nie zrobił żeby ta droga kiedyś doczekała się nakładki
Jak to nic nie zrobił, wziął kawałek asfaltu do rąk. Tymi ręcami to zrobił..
Brali jakichs ukraincow czy slowakow nawet przyszli prosic kazdego dnia o wode do picia bo kasy nie mają!!!
Oni w Żywcu też partaczą. Chyba mają niezłe kontakty skoro jeszcze klepią łopatami smołę.
Winny ten kto fuszerki zleca i odbiera. Gmina nie powinna za to płacić. Domagać się zwrotu pieniędzy i ogłosić nazwę tej firmy zatrudnijącej klepidołków.
Mamy 21 wiek , technika poszła do przodu , współczesne komputery potrafią na sekundę zrobić miliardy operacji statki powietrzna latają na Marsa , wysyłając obraz na Ziemie , a w powiecie nie potrafią solidnie załatać 5cm dziury w drodze. Ludzie gdzie my żyjemy ? Zatrzymaliśmy się chyba w 18 wieku
Statki powietrzne latające na Marsa kosztują a i szybkie komputery kosztują. Potrafią zrobić solidną nakładkę a nie łatać dziury ale na to trzeba mieć pieniądze, to są miliony potrzebne na drogi powiatowe. A gdzie gminne?
Wniosek prosty firma w upadłości bo kto jeszzcze zleci pracę fuszerantom ?
Byleby nie na kolana.
Raczej nie. Firma nazywa się M-Silnice (info z PZD Żywiec) i jak sobie poszukałem to jest duża firma, z bogatą historią, nawet autostrady budują. W Żywcu przebudowują obecnie ulicę Habsburgów. Trudno pojąć co tu się wydarzyło, ale wierzę drogowcom kiedy mówią, że nie spodziewali się takiego partactwa po takim przedsiębiorstwie.
Czy tylko ja mam wrażenie, że prócz kopiowania wpisów pochodzących ze stron FB pan Szczotka nie robi nic innego jak “wojowanie” z firmą łatającą dziury? Chyba ma tam z kimś zatarg. Z resztą z tej strony już pan Szczotka dał się poznać…
Zresztą
Nie rozumiem sołtysa, przecież górki usypuje się bo z czasem usypane się uleży i będzie płasko, jeśli nie zastosowano ubijarki do gruntu. Wszystko sołtys chce załatwiać na zasadzie wynajmowania, usunięcie nadmiaru asfaltu też? Przecież już wynajęto firmę. Nie posprząta OSP? Wina trawy, że tak szybko rośnie. Sołtys jest człowiekiem małej wiary i nie wierzy w nową technologię łatania dziur. Co na to przywołani przez sołtysa turyści?
Zo za beznadziejny komentarz…..Hermenegilda OSP ma sprzątać nadmiar asfaltu z drogi? To może jeszcze niech łatają dziury za tych specjalistów! Piszesz o nowoczesnej technologii to w tych czasach ci specjaliści ubijarki nie mają na robocie?! To gdzie ona jest? Dziadostwo zostawiają po sobie jak zawsze. Dodatkowo zasypują kratkę ściekowa…. Nawet dziecko małe wie ,że takich rzeczy się nie robi! Czarno na białym pokazana robota tych specjalistów i nie ma dla nich obrony!
Co zamiast Zo i to nie jest beznadziejne. O wynajmowaniu mówi sołtys a za sołtysem ja mówię, dziś nic nie da się zrobić w gminie bez wynajęcia i oczywiście zlecenia a w zasięgu sołtysa jest OSP bez wynajmowania. Nie piszę o nowoczesnej technologii lecz o nowej czyli innej niż robią gdzie indziej. Nie bronię lecz sarkastycznie tłumaczę, taki mały niuans, nie wszyscy muszą umieć dostrzec.