Wydarzenia Żywiec

Szczodrzy radni

Miniony rok radni z gminy Węgierska Górka zakończyli przyznaniem podwyżek sobie, wójtowi sołtysom i przewodniczącym Rad Sołeckich.

W projekcie przyjętej uchwały założono pobory dla radnych wyższe o 100 zł. I tak przewodniczący Rady Gminy będzie pobierał teraz 1500 zł miesięcznie, wiceprzewodniczący – 800 zł, przewodniczący komisji – także po 800 zł, a pozostali radni po 700 zł. Z kolei sołtysom i przewodniczącym Rad Sołeckich zwiększono diety z 350 na 400 zł. W trakcie dyskusji radny Antoni Jarco zadał pytanie czy nie jest to przesada?

– Z jednej strony mówimy o niezbyt dobrej kondycji finansowej gminy, ale mimo to chcemy podwyższenia diet dla radnych. Proponuję, aby pozostawić stawki jak do tej pory – stwierdził radny Antoni Jarco.

Innego zdania był radny Józef Żyrek.

– Dieta to wynagrodzenie za utracony czas i pieniądze z pracy. To zwrot kosztów za dojazd na sesje i komisje. Każdy z radnych może przeznaczyć dietę na co chce, czy to dla klubów sportowych czy stowarzyszeń. Ja swoją tak przeznaczam – podkreślił.

W obronie podwyżki stanął i przewodniczący Wojciech Sobel.

– Ta dieta nie jest jakoś wygórowana i nie robimy żadnej krzywdy mieszkańcom. Miejmy zdrowe podejście. Dieta to zwrot utraconego zarobku w pracy. Z tej diety radni dofinansowują też różne przedsięwzięcia – przekonywał.

Radny Marian Pietrasina stwierdził, że jeśli miałaby być podwyżka o 100 zł, to radni taką kwotę powinni przeznaczyć na organizację zawodów szkolnych na szczeblu gminnym. Jego propozycję większość radnych przyjęła z oburzeniem. W głosowaniu za podwyżką opowiedziało się 11 radnych. Od głosu wstrzymał się Antoni Jarco, a przeciwko był Marian Pietrasina.

Kolejne głosowanie dotyczyło podwyżki dla wójta Piotra Tyrlika z 11 tys. zł do 11 620 zł brutto miesięcznie.

– Przez kilka lat wójt zrzekał się podwyżki i dość długo jej nie miał – argumentował radny Żyrek, ale radny Pietrasina nie krył mieszanych uczuć. – To jakby wbrew społeczeństwu. Narzekamy na trudną sytuację finansową gminy, a tymczasem dajemy podwyżki. Stąd mój apel do wójta, aby pokazał mieszkańcom, że nie chce tej podwyżki i z niej zrezygnował. Przecież te 620 zł można przeznaczyć na jakiś szlachetny cel – zaproponował.

Wójt nie odpowiedział, ale lekko się uśmiechnął. Natomiast radny Jan Fułat podkreślił, że wójt ma pod sobą około 400 pracowników i ta podwyżka jest zasadna. Po czym radni 12 głosami za (wstrzymał się od głosu radny Pietrasina) przyznali podwyżkę wójtowi, który z niej nie zrezygnował.

google_news