Wydarzenia Bielsko-Biała

Uwaga, ratrak na linie!

Fot. Marcin Płużek

Ośrodek Szczyrk Mountain Resort to bez wątpienia największy i najnowocześniejszy kompleks narciarski w kraju. Nie dziwi więc, że jednym z jego znaków rozpoznawczych mają być perfekcyjnie przygotowane trasy zjazdowe, jakich nie powstydziłby się niejeden alpejski kurort. To wymaga jednak ogromnego wysiłku i nie lada umiejętności. Aby stoki były gładkie jak stół potrzeba niekonwencjonalnych metod ich układania. Tu pojawia się problem, z którym od zeszłego roku muszą się zmagać właściciele ośrodka…

Do przygotowania tras narciarskich wykorzystywane są ratraki – czyli ogromne „spychacze” wyrównujące i ubijające śnieżną skorupę. To nic nadzwyczajnego, bo tak robi się wszędzie, lecz na trasach SMR pracują one w odmienny sposób, niż w większości ośrodków narciarskich. Ratraki poruszają się bowiem – i to bez względu na to jak stromy jest dany stok – na linie. Jeden jej koniec przymocowywany jest do specjalnych punktów kotwiczenia, czyli stalowych słupów rozmieszczonych na zboczu w wybranych do tego punktach, a drugi do wciągarki ratraka. Dzięki temu maszyna wyrównująca trasę nie musi aż tak bardzo wykorzystywać własnego napędu do poruszania się po zboczu. Po prostu opuszcza się i podciąga na linie. Dzięki temu jej gąsienice nie grzęzną w śnieżnym puchu. To sprawia, że ratrak w każdych warunkach może perfekcyjnie – bez dziur i wszelkich nierówności – wyrównać trasę zjazdową. W czym więc problem? Otóż ratraki wyruszają do pracy, gdy ze stoków zjadą już narciarze, czyli po zmierzchu. Teoretycznie o tej porze nie powinno już tam być nikogo. Jest jednak inaczej. Wśród amatorów aktywnego spędzania czasu zimą, coraz większym powodzeniem ciszy się narciarstwo skiturowe. To bardzo wymagająca, aczkolwiek przynosząca wiele satysfakcji forma zimowego aktywnego wypoczynku. Dzięki możliwościom, jakie daje sprzęt skiturowy, można poruszać się po górskim zboczu zarówno w górę, jak i w dół. Wyciągi narciarskie nie są więc do niczego potrzebne. Jednym z ulubionych miejsc, gdzie zwolennicy tej formy narciarstwa oddają się swej pasji, są właśnie należące do SMR trasy na Małym Skrzycznem. Wiele osób przyjeżdża tam wieczorami, aby odpocząć po dniu pracy. I tu pojawia się zasygnalizowany na wstępie problem: w tym czasie na stokach pracują już ratraki. Sam pojazd – świecący silnymi reflektorami – jest widoczny z daleka, natomiast ciągnąca się za nim cienka stalowa lina już nie.

Może ona mieć nawet kilometr długości i być „ukryta” pod śniegiem. Gdy jednak się napręży i uderzy w czyjeś ciało, bez trudu przetnie je na pół. Operatorzy ratraków nie są w stanie nawet tego zobaczyć, a co dopiero zapobiec tragedii…

– Apelujemy do wszystkich narciarzy skiturowych, aby po zmroku nie wchodzili na trasy, na których pracują ratraki – mówi Tomasz Laszczak, kierownik do spraw kolei linowych w SMR. Wyjaśnia, że nieprzestrzeganie tego zakazu może doprowadzić do nieszczęścia, a tego wszyscy chyba chcieliby uniknąć. Zaznacza, że nie jest to czcze gadanie. W ubiegłym sezonie miałby bowiem miejsce na terenie SMR dwa bardzo groźne zdarzenia z udziałem narciarzy skiturowych. – Od tragedii było wtedy dosłownie tylko o włos – przyznaje. Poza tym – zauważa – w myśl przepisów ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich chodzenie po trasach zjazdowych jest zabronione. Oczywiście – jak wynika z rozmów z pracownikami SMR – nikt wojny ze skiturowcami nie chce prowadzić. W tym sezonie – podobnie jak w ubiegłym – za dnia mają być dla nich wyznaczone nawet specjalne trasy podejściowe tak, aby ci, którzy idą do góry, nie stwarzali zagrożenia dla osób zjeżdżających w dół stoku. Planowane są także – choć na razie szefostwo SMR nie zdradza szczegółów – inne działania mające uświadomić tym, którzy jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy, że podchodzenie – czy zjeżdżanie – tam gdzie pracuje ratrak podpięty do liny jest naprawdę igraniem z życiem…

google_news
20 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
leo
leo
5 lat temu

No to rozmawiajmy konkretnie: a w którym miejscu od Soliska na Małe Skrzyczne jest potrzebna lina do ratraka ? Tam nie ma takich miejsc stromych. Jedynie na Bieńkuli i może na Golgocie. A może trzeba doszkolić panów-ratrakowców z operowania sprzętem. W Alpach są wielokrotnie bardziej strome stoki i liny używa się bardz0 sporadycznie. I jeszcze pytanie zasadnicze: kto w górach zimą był pierwszy? narciarze podchodzący na nartach czy ratraki???

Karolina
Karolina
2 miesięcy temu
Reply to  leo

Zapytaniem mimo to że ratrak ratrakuje trasę, to czy maja obowiązek postawić znak że na trasie jest ratrak, żeby narciarz wiedział

Miejscowy
Miejscowy
5 lat temu

Po co tam łazi niech mu jaja obetnie i spokój

Zibi
Zibi
2 miesięcy temu
Reply to  Miejscowy

Właśnie dzis zdarzyl się wypadek.14 letni chłopiec wpadł na line i walczy o życie.Jezdze 20 lat i nigdy nie widziałem ratraka na linie i podejrzewam ze ten chłopiec rowniez.Za słabo jest nagłośniony temat tylko chyba potrzeba czyjejś śmierci żeby to zrobić.Niech Pan teraz pojdzie i powie w twarz rodzicom tego chłopca,,po co lazi”

robpol
robpol
2 miesięcy temu
Reply to  Zibi

Jak trasa jest zamknieta to jest zamknieta… tyle w temacie… wejscie na nia to zlamanie prawa… tyle w temacie po raz drugi…

Karolina
Karolina
2 miesięcy temu
Reply to  Zibi

Z buta każdy może wyjść w górę, tylko czy trasa na której odbywało się ratrakowanie, była oznaczona, że jest praca ratraka na linie

Franuś
Franuś
5 lat temu

Miejsce na komentarz rozumiem w ten sposób, że może się wypowiedzieć każdy. Nie jest to forum dla ekspertów. Szymon i inni, którzy nie potrafią mieć własnego zdania w temacie artykułu, wyszukują komentarze nie po ich myśli i obrażają komentującego. A wypowiedz się jeden z drugim, że uważasz inaczej, bez wycieczek osobistych.

gosc
gosc
5 lat temu

ciekawe komu do szczescia te liny ja różni9cy nie widze no ale pewnie ktoś w portfelu odczuł

Szymon
Szymon
5 lat temu
Reply to  gosc

gość proponuję zapytać eksperta z Koziej Wólki niejakiego Franusia

Franuś
Franuś
5 lat temu
Reply to  Szymon

Kozia Wólka, całkiem sympatyczna, pieszczotliwa nazwa. Proszę też użyć sympatyczniejszego “vel” zamiast “nijakiego” bo przecież mnie lubisz Szymon.

Franuś
Franuś
5 lat temu

Zabezpieczyć miejsce pracy także w nocy do obowiązek obsługi ratraków. W razie wypadku, będą ponosili odpowiedzialność. Wymyślili liny więc trzeba wymyślić zabezpieczenie terenu wokół. A nie tylko apele.

Szymon
Szymon
5 lat temu
Reply to  Franuś

o kucze dawno specjalista ds. wszystkiego się nie wypowiadał.

Franuś
Franuś
5 lat temu
Reply to  Szymon

To się ucz o kurcze

Adrian
Adrian
5 lat temu
Reply to  Franuś

Ale jaki obowiązek obsługi? To co do nich należy robią. Są znaki i tablice informujące że od 16 zakaz wejścia na stoki że są ratrakowane. Może według Franka powinno się dac dwumetrowy płot wzdłuż tras? Jak coś się stanie wine poniesie osoba której tam nie powinno być! Jak się łamie zakazy i ignoruje ostrzeżenia to potem trzeba się liczyć z konsekwencjami. A jak na Słowacji jest zakaz wejścia w góry i potem trzeba kogoś ratować to kto jest za to odpowiedzialny? Slowacki TOPR ze pomimo zakazu ktoś poszedł w góry czy osoba wzywajaca pomoc bo sobie nie radzi?

Franuś
Franuś
5 lat temu
Reply to  Adrian

Kto powiedział, że trzeba być specjalistą aby komentować na portalu? Dowiedzieć się można co można było zrobić więcej dla zabezpieczenia obszaru pracy z długimi na kilometr, niewidocznymi linami – kiedy nie daj Boże stanie się wypadek i w temat wejdzie prokurator. Przykład Słowacji to inna sprawa.

Karolina
Karolina
2 miesięcy temu
Reply to  Franuś

Dokładnie niema problemu jak się nić nie dzieje, problem jest w tedy jak jest wypadek śmiertelny

No pasaran
No pasaran
5 lat temu
Reply to  Franuś

Ogarnij się wujku dobra rada. Nie zasmiecaj internetu swoimi wypocinami w stylu nie znam się, ale się wypowiem

Franuś
Franuś
5 lat temu
Reply to  No pasaran

Śmieci podrożały wkoło. Nie jest tak źle.

Zibi
Zibi
2 miesięcy temu
Reply to  No pasaran

Jesteś idiota,sam zaśmiecasz swoimi wypocinami internet.Temat jak najbardziej słuszny i warty uwagi

Karolina
Karolina
2 miesięcy temu
Reply to  Franuś

Dokładnie tak