Wydarzenia Bielsko-Biała

W górę i… w dół

Rada Miejska w Bielsku-Białej uchwaliła nowe stawki tak zwanych opłat cmentarnych pobieranych na komunalnych nekropoliach. Tym samym moc straciła uchwała w tej samej sprawie z czerwca 2008 roku. Generalnie wysokość opłat nieznacznie wzrosła, choć nie jest to regułą, bo niektóre ze stawek zmalały. Także sama podwyżka nie wydaje się najważniejszą z wprowadzonych decyzją Rady zmian.

Argumentem przemawiającym za tym, aby podnieść opłaty, był fakt, że nie zmieniano ich już od dawna. Tymczasem koszty utrzymania nekropolii ciągle wzrastają. Administrująca cmentarzem w Kamienicy gminna spółka „Zieleń Miejska” nie jest już w stanie – i to od kilku lat – utrzymać tego obiektu z wpływów z opłat. Musi dopłacać do interesu z dochodów z innej swojej działalności – a te nie są zbyt wielkie. Dlatego administrator zdecydował się przedstawić władzom miasta propozycję zmiany stawek. – Koszty utrzymania cmentarza rosną z różnych względów, i to nie tylko od nas zależnych – mówi Aleksander Adamiec, prezes „Zieleni Miejskiej”, wyjaśniając, że zmiany spowodowane są chociażby podwyżką stawki VAT czy wejściem w życie nowej ustawy śmieciowej. Poza tym, na cmentarzu ustawiono przenośne ubikacje, o które prosili mieszkańcy miasta odwiedzający nekropolię, a to kosztuje spółkę dodatkowo około 7 tysięcy złotych rocznie. Cmentarz się rozrasta i już samo jego koszenie z roku na rok również wymaga coraz większych nakładów.

Nowa tabela opłat cmentarnych jest bardzo rozbudowana, znajduje się na niej kilkadziesiąt pozycji. Dla przykładu podajemy tylko kilka najistotniejszych zmian. I tak, za rezerwację miejsca pod grób ziemny jednomiejscowy, bez prawa postawienia nagrobka (pomnika, obramowania betonowego, itp.) zapłacimy teraz 420 zł. Wcześniej było to 421,30 zł. Jak widać, opłata w tym wypadku zmalała i jest to zabieg celowy. Groby takie fundują bowiem swoim najbliższym osoby najuboższe. Za grób, na którym będzie można ustawić nagrobek – stawka z 642,50 wzrosła do 700 zł. Takie same opłaty jak za „wykupienie” miejsca będą obowiązywać w przypadku przedłużenia umowy na kolejne 20 lat. 160 – a nie jak do tej pory 140 zł – kosztuje obecnie wynajęcie kaplicy cmentarnej (na jedną godzinę) w celu przeprowadzenia ceremonii pogrzebowej. Wzrosła także dobowa opata pobierana za przechowywanie zwłok w przycmentarnej chłodni (było 35,40, jest 40 zł).

 

Ważna wydaje się być inna zmiana. Otóż osoba, która będzie chciała przedłużyć umowę na „wykup” miejsca pod istniejący już grób na kolejne 20 lat, od razu będzie musiała wpłacić całą sumę. Wcześniej nie było to koniecznie i można było co roku wpłacać jedną dwudziestą ustalonej stawki. Zmiana ta była konieczna – jak przekonuje prezes Aleksander Adamiec – bo zbyt wiele osób po wpłaceniu jednej, dwu czy kilku rat „zapomina” o uiszczaniu kolejnych w następnych latach. Powody tego są różne, lecz skutek ten sam. Do cmentarnej kasy wpływało coraz mniej pieniędzy. Tymczasem administrator obiektu ma wręcz zerowe możliwości zdyscyplinowania niepłacących osób. – Jedyne, co w praktyce możemy zrobić, to umieścić na nagrobku informację dla rodziny i bliskich zmarłego, iż zalegają z opłatami. Gdy tak czynimy, często jesteśmy jednak atakowani, że ujawniamy te informacje przed wszystkimi, którzy odwiedzają cmentarz, czego adresaci powiadomień sobie nie życzą – tłumaczy prezes, dodając, że mało istotnym jest dla tych osób fakt, iż najzwyczajniej w świecie nie regulują swoich zobowiązań. Jednocześnie dodaje, że w szczególnych sytuacjach możliwe będzie rozłożenie opłaty cmentarnej na raty, lecz każdy taki przypadek zostanie oceniony indywidualnie. Gdy spółka uzna, iż zachodzą ku temu przesłanki, zainteresowany rozłożeniem opłat będzie musiał podpisać w tej sprawie z „Zielenią Miejską” umowę cywilnoprawną. W takiej sytuacji spółka będzie mogła łatwiej dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

 

google_news