Stado owiec w Wiśle Malince zaatakowały wilki. Drapieżniki rozszarpały i zagryzły kilkanaście sztuk zwierząt. Baca, Andrzej Pilch, jest załamany.
– Owce znajdowały się przy naszych zabudowaniach na Zieleńskiej Polanie, niedaleko drogi na Szczyrk. Nigdy tak blisko nie podchodziły. Zrobiły prawdziwą masakrę. Nie wiem, co będzie dalej, bo to dopiero początek sezonu. Rok temu straciłem dwie owce i jakoś to przebolałem, ale ze stratą siedemnastu sztuk trudno się pogodzić. To jedna trzecia mojego stada – mówi Andrzej Pilch.
Wiślański baca uważa, że trzeba zacząć kontrolować populację wilków w Beskidach, gdyż zagrożenie ze strony tych zwierząt jest coraz większe…
Więcej na ten temat w piątkowym “Głosie Ziemi Cieszyńskiej”.
Dobrze, że bacy nie pożary!
……Nasłuchałem się tego razy kilka ,nie przystoi to na wilka, ale jak się tak będziecie głupie dyskutować razem w kupie ,wiecie kto nie zbłądzi…….(A.M.)
Odszkodowania nie będzie, bo owce nie były kolczykowane!!!!!!!!. Trzeba pilnować swoich owieczek!!!!!
Odstrzelic wilki i dziki i po problemie
Dziś owce jutro może jakieś dziecko może warto się zastanowić czy wilków nie jest za dużo
Ale o tym że będzie spore odszkodowa ie to już baca nie wspomina…
A może baca sam owce pogryzł ?
Jastrzębie, sokoły pożerają drogie gołębie pocztowe i jakoś nikt nie mówi żeby je wystrzelać
A czy baca zabezpieczył swoje owce??? Może nie albo zrobił to źle i w takim wypadku sam jest sobie winny. Skoro rok temu stracił 2 owce to mógł się spodziewać kolejnego ataku i odpowiednio zabezpieczyć swój inwentarz i może tego nie uczynił.
Na pewno nie zabezpieczył owiec skoro wilki je rozszarpały. Powinien też nie spać i pilnować owiec. Trzeba nasłać na bacę prokuratora a ten już się doszuka wielu uchybień. I się okaże, że baca sam sobie winny, pozagryzał pośrednio owce sam.
Ja cy wy wszyscy jestescie popierdoleni az zal czytac wiadomo ze wilki to bestie i trzeba je wybic powiny byc dostepne psy specialne kture zabijaja wilki .
Racja. Powinien byl wynajac im ochrone i kazda jedna sztuke ubrac w kamizelke kuloodporna.
Częściej się słyszy o ukąszeniu żmij niż ataku wilka na człowieka. Może wystrzelać lepiej żmije
Wilki piękne zwierzęta i dość niebezpieczne. Jak by nie było wycinamy lasy zabijamy zwierzęta leśne nasza aglomeracja coraz częściej zmierza w kierunku lasów przez co mają mniej miejsca. Wychodzą bo coraz bliżej nich mieszkamy. Skoro my polujemy na dziki sarny to wilki na owce. Zabijając ich jedzenie oni zabijają nasze bo mają swojego coraz mniej. Podobnież zabijają tyle ile mogą zjeść ale pewności nie mam. Ludzi sie boją. Za kilka miesięcy może się okazać że trzeba wystrzelać sarny bo chore albo lisy.
litosci
Według mnie tak jest.
Trzeba raczej kontrolowac populacje ludzi a zwlaszcza mysliwych…
Ładnie ujęte.
Wszyscy tu piszący jesteście zmanipulowani przez ten chory system. Was tez trzeba powybijać.
Chorym systemem jest polowanie na dzikie zwierzęta. Zostawmy naturę samą sobie i ona doskonale sobie poradzi lepiej niż ludzie
Nie trzeba strzelac do wilkow a przegonic mysliwych,czy ciagle tego nie widac strzelaja do jeleni dzikow pod pretekstem asf i innych kopytnych a wilk nie ma czego w lesie upolowac bo za hajs robia to nieudolnie mysliwi. Nieudolnie bo zabijaja ladne zdrowe okazy w przeciwienstwie do wilka ktory czysci polulacje z chorob glownie bo zrowe ciezko upolowac.Trzeba zmienic system bo powybijanie zwierzat niczego nie zmieni,tak samo jak dziki ktore czyszcza las ale o ich braku i tym po robily przekonamy sie za jakis czas.A jak sie ma hodowle to trzeba byc profesjonalista i tak zabezpieczyc stado by nic im sie… Czytaj więcej »
Ale ty jestes upośledzona, szok
Mariusz – imię tylko dla gościa z kabaretu
Idiotka niewie co pisze żal….
Zabezpieczyc stado?? Skoro stado jest na mojej posesji to czy jest zabezpieczone czy nie to nikt nie powinien go ruszyc. To tak zamo jakbym zabral twoj samochod z twojego podworka i powiedzial ze to twoja wina bo go nie zostawilas w garazu .
Spoko, porozmawiaj o tym z ubezpieczycielami. “Zostawiłeś otwarty samochód? Oh jak nam przykro!”. Za trzodę chlewną zarażoną afrykańskim pomorem świń też nie wypłaca się rekompensat jeśli stwierdzi się uchybienia w bioasekuracji.
Pan Josef i grupa wsparcia to zawodowcy wynajeci do pisania takich opinii . PIS PŁACI
Już dawno powinni wystrzelać tą zarazę. Problem jest w całej południowej Polsce, nie tylkow Wiśle. Strzelać i ograniczyć populację do minimum. W lasach zaczyna brakować już saren, jeleni więc rozrastające się watahy wilków zaczynają atakować zwierzęta gospodarskie. Głodny wilk nie wzgardzi nawet dzieckiem… Zielone głąby będą bronić tych szkodników, a życie jeleni, zajęcy czy saren mają gdzieś. Im zależy tylko na gnębieniu ludzi hodujących zwierzęta.
Popieram w 100 procentach.
Ciebie matka wrzucała do wygłodniałych wilków, czy może, jak się byk podniecił to cię krył? Jakim trzeba być debilem (myśliwym) by twierdzić, że wilki atakują ludzi.
Żeby było jasne , nie jestem zwolennikiem zabijania jakich kolwiek zwierząt ale jeżeli nie będzie kontroli nad wilkami czy hybrydami to prędzej czy pożniej dojdzie do tragedii. Wspomnicie moje słowa. Jestem wędkarzem i dużo chodzę po terenach leśnych. I tak jak jeszcze niedawno spotykałem bardzo dużo różnej zwierzyny tak teraz coraz częściej spotykam tylko ich szczątki. Przez naszą cywilizację sama natura sobie z tym nie poradzi.
Narazie nie atakuja ale zaczna jak tylko zabraknie im zwierzat i w poblizu bedzie czlowiek
A moze czas dobrac sie do tylkow mysliwych.zlikwidowac okregi lowieckie a gospodarka sie poprawi i beda zajace jelenie a nawet dziki.
Ty kretynko nie widzisz że jeleni dzików saren jest nadmiar za duzo ..ty jestes zielona w tym temacie???
Racja zlikwidowac okregi lowieckie i mysliwych niech nikt tego nie kontroluje wtedy dziki i jelenie zniszcza wiekszosc upraw i zamiast wazyw i miess bedziemy zarli wodorosty
Może najpierw wystrzelamy twoja całą rodzinę, potem rodziny myśliwych a na końcu nasz cały rząd i ich rodziny wtedy zmniejszy się populacja zarazy i chciwców
To owce złowrogo pobekiwały na wilki i je tym sprowokowały. Wilki miłują pokój jak koalicja jewropejska
Na poczatku roku mysliwi wybili prawie polowe populacji dzikow okolo 350000 sztuk,a teraz wyglodzone wilki podchodza do ludzkich siedlisk!Ktos powinien za taki stan rzeczy odpowiedziec i z calym poszanowaniem dla chodowcow owiec ,nie Wilki!!!
Wilki nie polują na dziki bo mają grubą skórę. Owce, sarny to co innego. Populacja wilka i obrońców zwierząt wymyka się z kontroli.
Sprawdz dokladnie zanim napiszesz. W calym sezonie lowieckim odstrzelono okolo 275tys. Sztuk dzikow. To nawet nie polowa populacji pozatym sprawdz w jakim tepie procetowo rozmnazaja sie dziki
Trudno w to uwierzyć. Pewnie baca też myśliwy albo ma w rodzinie. Myśliwi wytlukli zające, dziki, mordują ogromne ilości gęsi a teraz zachciewa im się wilków.
Baca liczy na odszkodowanie!!!!!! Ha,ha,ha…………………….a tu guzik!!!!!!
Konieczna redukcja wilka. Juz dawno powinna miec miejsce.
Przydała by się redukcja drwali i myśliwych
I takich idiotów co las i wilka widział w telewizji bo kleszcza na pewno się boi.
Przecież za zwierzęta uszkodzone przez wilki dostaje się odszkodowania, które przekraczają wartość zwierzaka. W beskidach często salą przypadki, że gdy bacy kiepsko szedł interes, to podawał o odszkodowanie (że niby wilki) podczas gdy nie było żadnego ataku.
Ludzie nie widzicie w sobie problemu? Zaprzestanie polowań na zwierzynę dzika mysliwi! wilki szukają pożywienia nie maja co jesc dlatego przychodzą pod domy ! Mordercy!
Wilka najprościej rozpoznać po tropach, których nie jest wstanie pozostawić żaden pies czy inne zwierze. Więc nie ma sensu zadawać głupich pytań z kąd wiado że to wilki . Minister środowiska już dawno powinien wydać rozporządzenie o redukcji populacji.
Na śniegu stosunkowo łatwo choć na pewno nie banalnie. Student biologii po odpowiednich zajęciach może by sobie poradził (tutaj przykład https://psy-pies.com/artykul/wilk-a-pies-roznice-w-wygladzie-zachowaniu-i-budowie,1970.html). Czy poradziłby sobie hodowca owiec, w lecie na trawie? Tego nie wiem, ale często się okazuje, że panika była o nic. Strzelanie do wilków tylko pogłębiłoby problem, co wynika z bardzo złożonych zachowań społecznych gatunku.
Fajnie, że Staszek podchodzi naukowo do problemu, niemal akademicko. Studentów biologii nie ma przy bacy. Tutaj chodzi o praktykę a ta jest często daleka od teorii. Baca był zżyty z owcami i je kocha więc strata podwójna. Nie chodzi mu o odszkodowanie rzeczywiste lub jak ktoś mówi – kombinowane. Chodzi o to aby mu nie zabijał wilk owiec. Na początku sezonu! Jakże panika o nic jak kilkanaście owiec rozszarpanych. Najlepsza rada – zabezpiecz sobie. Lecz to są koszty, hodowla mało zyskowna.
Praktycznie? Dobra, będzie praktycznie. Zastrzelisz część stada i co się stanie? Stado straci możliwość polowania, poszuka łatwiejszej zdobyczy. Pastuch w moim ogrodzie kosztował 150 zł, jedno urządzenie wystarczy na 10 km ogrodzenia (pozbyłem się problemu z dzikami, które demolowały mi sad). Naukowe podejście jest skomplikowane, ale skuteczne. Skoro już wydajemy na naukę miliardy to słuchajmy co naukowcy mają do powiedzenia. Pastuch jest dobrym pomysłem niezależnie od tego czy problemem jest wilk czy pies.
Chyba trudniej wykarmić się stadu niż pojedynczym wilkom. A może przy odstrzeliwaniu wyszukiwać aby oszczędzić przywódcę? Tak by było najlepiej no ale teoretycznie. Pastuch to nie cały koszt ogrodzenia. Ponadto owce wyjedzą trawę w obrębie ogrodzenia, trzeba je przepędzać. Nadal teoria człowieka ze wsi zachłyśniętego wykształceniem w mieście, który zapomniał być może języka wsi. Albo się jego nie nauczył.
Bez na prawdę ogromnej wiedzy nie połapiesz się jakie role pełnią poszczególne osobniki. Tak, nie cały bo do pastucha dochodzi koszt plecionki (no koszmarnie to drogie), jeśli ktoś nie ma dość terenu żeby wykarmić te owce to nie rozumiem po co mu one? Należy ogrodzić całość, tak robi się z krowami i tak przegania się je jeśli pastwiska są od siebie oddalone, w czym problem? I co ma do tego język?
Ludzie ze wsi mają bliżej naturę niż jakiś warszawiak i wiedzą jak zabezpieczyć swoje domostwa przed nieproszonymi gośćmi Staszek ma rację. Wybicie wilków nic nie pomoże tylko pogorszy sprawę.
Zanim napiszesz sprawdz jak wysokie ogrodzenie potrafi pokonac wilk i dopiero pisz te bzdury
Aha, oprócz śladów łap jest między nimi kreska od ciągnionego ogona po śniegu. Owce nie pasą się na śniegu, śniegu za chwilę nie będzie.
Śniegu już nie ma. Zdjęć tropów nie ma. Opinii specjalisty nie ma. Jest za to marnej jakości notka, napisana żeby podbijać wejścia na stronę.
Ludzie znalazł się dyplomowany tropiciel co po węchu wykryje gdzie leży jego gówno. Człowieku widziałeś kiedyś odcisk łapy wilka? Chyba raczej nie. Łapy wilczaków i innych wilko podobnych zwierząt zostawiają indetyczne ślady. I wróć do szkoły i naucz się pisać wtedy zapraszamy ponownie do dyskusji, chyba że pan tropiciel będzie tropił własne odchody
Dziki wybite a wilk jejsc musi.
racja ludzie żrą dziczyznę a potem dziwią się że wilki atakują owce.Radzę odstrzelić kilkudziesięciu zapalonych myśliwych a wtedy wszystko wróci do normy.A wilki jeść muszą tak samo jak my ludzie.
To pilnuj owieczek Baco !! Do roboty a nie spać !
Teraz będzie pilnował z dwururkó
Głupoty piszecie, że to agresywne psy. W takiej sytuacji już dawno leśnicy dali foto pułapkę i pewnie już dawno to sprawdzone info. Kilka miesięcy temu przy domu w malince siedem wilków zagryzlo sarne, także mnie nic nie zdziwi.
Zagryzło ale k***a zjadło XD WILK NIE ZABIJA DLA ZABAWY. Zrobią to prędzej zdziczałe psy.
Sztucznie nakręcana nagonka na wilki. Ktoś chyba chce nowego trofeum na ścianie…Trzeba ruszyć d..ę z domu i przypilnować stada. Poza tym gdzie są twarde dowody że to wilk? Bo tak jak luzem puszczacie swoje stada tak samo pilnujecie swoich psów… często sporych i agresywnych… może to one dziesiątkują owce i inne bydło?
A gdzie są twarde dowody że to nie wilki??
Siedzisz “znafco” przed monitorem i głupoty wypisujesz.
Wybic wszystkie wilki
Ciebie k***a wybic i****o
Skoro tak to wybij ludzi
Bo Tobie nic nie ubyło , Pacanie, jakby to Towje owce były to pierwszy byś jęczał, ośle. Dobrze ocenia się jak Cię to nie dotyczy.
Odczepcie się od wilków!!!
Rozwiazanie jest proste , wylączyc wilka z programu ochrony , przeprowadzic odstrzal i zostawic 2 sztuki na 5000 hektarow i git.
Że jak Baca tak jak ze mnie baletnica hahaha
Pasowałoby aby w tym miejscu wypowiedział się ktoś z Stowarzyszenia “Wilk” mającego swoją siedzibę niedaleko. Zapewne wina bacy, że nie zabezpieczył stada bo wilk ma swoją naturę zabijania bezbronnych.
Towarzystwo WILK opiekuje się tylko tymi łagodnymi
Te agresywne to nie ich podopieczni
Dziwne te wilki. Ktoś potwierdził gatunek?
A może to nie nasze wilkusie one takie łagodniusie to napewno UFO
Raczej zabijają tyle ile są w stanie zjeść, zdziczałe psy to co innego. Był taki przypadek z hodowlą danieli, najpierw media napisały, że stado wilków a potem się okazało, że pies i to jeden. Więc dopóki się zoolog nie wypowie to zachowałbym ostrożność.
Należy się zdać na praktykę bacy (hodowcy owiec). Wie lepiej niż wyimaginowany zoolog, który albo jest w zasięgu albo go nie ma. Na pewno wszystkie wilki zabijają tyle ile zjedzą? O potwierdzenie gatunku trzeba napisać do zoologa tylko ostrożnie aby na podstawie tego zdjęcia.
Przeciętny mieszkaniec Beskidów w tym i Baca nigdy nie widział na żywo wilka więc co on może powiedzieć na ten temat.
W okolicy widziano watachę wilków ok 2 dni temu
Redakcja ma niezły kontakt najwyraźniej z dość wysokiej klasy specjalistą (Tutaj link do artykułu z jej udziałem https://beskidzka24.pl/dlaczego-strasza-nas-wilkami/ ). Dlaczego zamiast ją zapytać o opinię wypisują niesprawdzone informacje? Gdyby pytanie brzmiało: “jak szybko zwiększyć liczebność stada owiec?” zapytałbym hodowcę, gdy pytanie brzmi: “co zagryzło te owce?” pytam zoologa. W tej formie ta notka (bo przecież nie artykuł) to czysty clickbait.
Czytając opinie tych zielonych pedzłów mamy obraz żeczywistości jak wykształceni sa psełdo inżynierowie nadleśnictw(po zaocznych) mający wiedzę cząstkową ,książkową Typu wilk bierze z półki marketu tyle ile zje (i****i).Żaden nie wie że owce po ataku wilka zpłoszone uciekając zabijają się o drzewa łamiąc nogi karki lub są zadeptywane przez stado a potem zdychają rozdente godzinami po urazach wewnętrznych czekając na sznowną komisje szacującą szkody .Pes pasterski polizujący ich pyszczki ma więcej szacunku dla zwierząt
Sorry ale nie mogę się powstrzymać:
RZeczywistości
pseUdo
Spłoszone
rozdĘte (chociaż nie wiem co to w tym kontekście znaczy)
Nadal brak informacji, które wskazują na winę wilków. W notce jest wyraźnie napisane: “(…)rozszarpały i zagryzły kilkanaście sztuk(…)”.
Polskiego ucyła mnie biydna pani co na vecend strajk przerwała a za promocje do nastepnej klassy wciągu roku cza było pani dać ze sto kilo syrka nielicąc śmietonki i łoscypków a, pozatam nie siedza za bióreckiam jsno latom za łowieckami zeby ich volfy nie posiepały
Polski to moje czepialstwo, dyskutujmy o merytoryce.
Staszek, merytoryka jest taka i tłumaczy Ci Stasek Baca, że wilki zgryzły owce. Jeśli ktoś pisze, że Baca nie widział wilka no to bajdurzy i nie dziwię się oburzeniu Staska Bacy. Chłop przeżył 60 lat w większości na powietrzu chodząc za owcami, pod lasem i w lesie (może po grzyby, opał) i wilka nie widział? Trzeba się zdać na doświadczenie, wiedzę człowieka ze wsi, z gór, który jest na co dzień z naturą i nie kombinować naukowe dowody, przywoływać co rusz jakieś artykuły. Trzeba Ci wiedzieć i rozumieć żal bacy w słowach, że to dopiero początek sezonu. Bo najtrudniej wychować… Czytaj więcej »
Też jestem ze wsi i z gór i co? Przepraszam Cię ale to brzmi jak Romantyczność Mickiewicza. No nie widział wilków bo ich nie szukał, nie uczył się też o nich. Do niedawna nawet jakby szukał to by nie znalazł. Zdawać to ja się mogę na evidence-based policy a nie na wyczucie hodowcy owiec. Od tego mamy ludzi, na których płacimy bardzo duże pieniądze i powinniśmy korzystać z ich usług i wiedzy. Od hodowcy owiec kupuję ser a nie wiedzę i to nie jest żadna hańba dla hodowcy, niech każdy robi swoją robotę. Jeśli to faktycznie wilki to dostanie odszkodowanie,… Czytaj więcej »
Cały czas mówimy o owocach,odszkodowaniach,myśliwych tylko proszę mi powiedzieć czy odszkodowanie załatwi sprawę jak zginie czyjeś dziecko. A to tylko kwestia czasu. Dlaczego wilki kiedyś bały się człowieka a teraz podchodzą tak blisko? Nie z braku pożywienia tylko dlatego że się go nie boją. Człowiek był dla nich zagrożeniem , a teraz ? Są na tyle mądre że wiedzą że nic im nie grozi. Będzie gorzej.
No to daj jakieś źródło, ataki wilka na ludzi to na świecie nieczęste zjawisko. Co innego psy, ale do psów nie strzelamy. Na angielskiej wikipedii jest to nieźle opisane, z podaniem wiarygodnych źródeł. W polskiej wersji brakuje odnośników, ale generalnie zgadza się treść.
Coś mi wygląda, że dawno zapomniałeś, że jesteś ze wsi, z gór. Widzę dużo teorii z miasta na poziomie doktoratu.
Dodam: Nie ten poziom, Stanisław, potrzebny w artykułach. I poziom komentujących czyli zapotrzebowanie. Nie dziwię się jeszcze bardziej, że Redakcja nie odpowiada na Twoje poprawki do tekstów. Bo zadaniem redaktora jest napisać krótki artykuł informacyjny bez zgłębiania szeroko literatury gdzie Ty sięgasz np. do źródeł angielskich. I przejść szybko do następnego zadania. Inaczej nie wyrobiłby się z zadaniami względem pracodawcy.
W efekcie łamiąc zasady etyki dziennikarskiej? Zaczynam się skłaniać do portugalskiego modelu dziennikarstwa.
Liczy się w miarę obiektywna prawda a nie miejsce powstania teorii (błagam o rozumienie słowa “teoria” tak jak ma być rozumiane). Co ma doktorat do rzeczy?
Zgoda, zmieniam na “wiedza”. Wyobraź sobie, że doktorat ma wspólnego. Mam dwóch synów doktorów i to mądrzejsi ludzie ludzie ode mnie ale poziom praktyki takiej jak w przypadku tutaj jest nieosiągalny. Dostaję z boku podobne powątpiewania i dochodzenia do “wiedzy”, która akurat nie jest tu potrzebna przy rozstrzygnięciu straty dla bacy.
Jest potrzebna, doceń tytaniczny wysiłek swoich synów i daj im wyjaśnić, że najlepszym dostępnym instrumentem poznawania świata jest metoda naukowa. Alternatywą są wszelkiej maści ruchy antyszczepionkowe, znachorzy, negacjoniści klimatyczni i podobni. Albo opieramy się na sprawdzonej wiedzy albo na przeczuciach.
Praktyka życia codziennego jest taka, że nie da się oprzeć zawsze na sprawdzonej wiedzy, Bo w danej chwili jej nie ma a przymus potrzeby załatwienia na już uniemożliwia dojście do wiedzy. Oj, ile spraw jest załatwianych intuicyjnie a co gorsza – wbrew wiedzy, która akurat jest znana. lub decydującym wydaje się, że jest znana. Bo politycznie jest uzasadnione. A tej nie da się odłączyć gdyż występuje pod różnymi postaciami – powszechnie.
No zgoda, ale tutaj nie ma problemu z brakiem wiedzy. Można się spokojnie zastanawiać, nie trzeba na gorąco decyzji podejmować. Można było spokojnie zweryfikować informacje.