Policjanci poszukują sprawcy, który w na terenie Chełmka rozrzucił „smaczki” i parówki, w których znajdowały się gwoździe. Ofiarą zwyrodnialca padł pies mieszkanki.
W poniedziałek policjanci zostali powiadomieni o przestępstwie na szkodę zwierząt. Z zeznań kobiety wynikało, że podczas spaceru w rejonie osiedla przy ulicy Powstańców Śląskich jej pies zjadł kawałek parówki, w którym znajdowały się gwoździe. Gdy kobieta zauważyła, że pies czuje się źle, natychmiast udała się z nim do weterynarza, co uratowało mu życie. Podczas zabiegu weterynarz z żołądka zwierzęcia wyjął najeżoną gwoździami parówkę.
– W tej sprawie zostało wszczęte postępowanie na podstawie Ustawy o ochronie zwierząt. Sprawcy za popełnione przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do pięciu lat więzienia – informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.
A może pies gonił wolno i zeżarł parówkę. Trzeba pilnować psa
Musisz też pilnować się aby nie nadepnąć na smaczek, parówkę bo wbije się pożywne jedzonko w nogę i wtedy zrozumiesz gdzie problem
Dorwać tego zwyrodnialca!