Kultura i rozrywka Sucha Beskidzka Wadowice

Zakręcony na kufle

Przed laty lubił smakować złocisty napój z pianką. Kiedy jednak pojawiły się problemy zdrowotne, odstawił piwo na bok. Ale do kufli – aczkolwiek pustych – zagląda regularnie!

Pawła Odrobinę w Barwałdzie Średnim znają wszyscy – to przecież sołtys tej wioski. W kalwaryjskiej gminie i powiecie wadowickim też nie jest anonimowy, bo jako radny powiatowy angażuje się w lokalne sprawy. Jednak o jego kolekcjonerskiej pasji już mało kto wie. Jest birofilem. Zbiera kufle, szklanki, puchary, a nawet termosy. Ta pasja trwa już od ponad dwudziestu lat. – Pod koniec 1997 przyszło mi do głowy, żeby zbierać szklanki i kufle piwne. Początki były łatwe. Podczas promocji w browarach, czy u dystrybutorów, można było takie przedmioty dostać za darmo. Potem to się zmieniło. Często wyjeżdżałem w delegacje albo na wycieczki, więc kiedy tylko gdzieś zobaczyłem szklankę albo kufel, wtedy kupowałem. Jeździłem też na bazar i do sklepiku w Suchej Beskidzkiej, gdzie sprzedają starocie z Niemiec. No i znajomi, którzy wyjeżdżali na wycieczki pamiętali o mnie, wzbogacając mi kolekcję – wspomina.

Zbiór sołtysa ledwo mieści się w gościnnym pokoju. To obecnie 970 szklanek, kufli, pucharków i termosów – od niewielkich po kilkulitrowe. Kolekcja nie jest zamknięta, ciągle rośnie. Paweł Odrobina zamierza usunąć wkrótce ogromny telewizor, już wysłużony, by zrobić miejsce na kolejne eksponaty. Tworzą je egzemplarze krajowe jak i zagraniczne, ze szkła i ceramiczne, sporo z nich ma oryginalne dekle. Pojemniki ozdobione są symbolami browarów oraz piwnych marek, karczm i imprez. – Byłem na delegacji w Niemczech, w zaprzyjaźnionym z Kalwarią Zebrzydowską mieście Hameln. Zabrano nas na rzeczny rejs. Na statku były kufle z lokalnego browaru. Zapytałem o cenę. Sprzedający powiedział mi, że 3 euro za sztukę. Wyjawiłem mu, że jestem kolekcjonerem i chcę trzy, aby mieć wszystkie rodzaje. Wtedy usłyszałem, że płacę za te trzy jedno euro – opowiada.

Większość półek, na których gromadzi birofilskie skarby, sołtys – kolekcjoner wykonał samodzielnie. Ma też regały pozyskane od zaprzyjaźnionej farmaceutki, bardzo oryginalne – podłącza się je do prądu i wtedy sprawiają wrażenie, że się ruszają, a nawet przechylają i zrzucą birofilskie eksponaty. Pasjonat z Barwałdu Średniego ma wiele cennych egzemplarzy. Szczególnie cieszy się z jednego, przywiezionego z Austrii. Na zewnątrz kufla jest biały jeleń, ale jeszcze efektowniej prezentuje się wnętrze naczynia. Gdy popatrzy się do środka – pod światło – to na spodzie widać prześwit z ukazującymi się postaciami.

Ciekawą część zbiorów tworzą też okazałe termosy, które potrafią utrzymać niską temperaturę piwa przez wiele godzin. Jest też beczułka z kuflami kupiona od Ukraińców. Birofilski zbiór wymaga należytego utrzymania. Barwałdzianin wraz z żoną dwa razy w roku gruntownie myje eksponaty i czyści półki. Sołtys ma też kolekcję płyt winylowych, które ocalił przed zniszczeniem, bowiem znajomy, ich poprzedni właściciel, chciał je spalić. Ale to już inna historia…

google_news