Pod naporem sporej ilości śniegu załamał się wczoraj (19 grudnia) dach amfiteatru na Rynku w Brzeźnicy.
Jak informują strażacy z OSP Brzeźnica do zdarzenia doszło o 17.26. Dach konstrukcji został poważnie uszkodzony. Na szczęście nikomu nic się nie stało.


Zastanawia fakt co by było gdyby zwykły obywatel musiał ogłaszać przetarg na budowę swoich budynków? Co drugi by leżał w ruinach. Po co są te przetargi? Pranie pieniędzy? A powinno być tak, szef miasta swobodnie wg własnego uznania wybiera wykonawcę. Warunek jeden, ma być dobrze i solidnie a jeżeli szef miasta coś pokręci to odpowiada swoim majątkiem i koniec kropka. Gdyby jednemu z drugim za fuszerkę skonfiskowali do zera wszystko plus paka rynek wyleczył by się szybko, a nawet roboty bu staniały. A tak płacimy trzy razy drożej za wszystkie roboty publiczne przy trzykrotnie gorszej jakości.
“Zdarzają się jeszcze i****i,co zazdroszczą wariatom,” to dialogi na cztery nogi pomiędzy Tadeuszem,a Hermenegildą.
Brawo dla projektanta, inspektora nadzoru i reszty, całej rzeszy kretynów mniej lub bardziej odpowiedzialnych. „Na szczęście nikomu nic się nie stało” i wszystko gra i koliduje. Ewentualnie, gdyby coś się wydarzyło, to beknąłby ewentualnie projektant i do tiurmy zesłany. Natomiast Prezes, Członek Zarządu, Dyrektor Techniczny, Rzeczoznawca oraz reszta bydła odpowiedzialnego mniejszego płazu skazani byli, ale kary nie odbyli (hala targowa w Katowicach, jak, kto ciekawy, a i oburzony z lekka na pomówienia i insynuacje). Tak to się dzieje w państwie duńskim.
Bardzo dużo emocji w Twoim komentarzu Tadeuszu.. Polecam Ci konsultacje w poradni zdrowia psychicznego w Bielskiej Olszówce. Życie z takim ładunkiem emocjonalnym nie jest na pewno nie jest łatwe.
Hermenegildo zacny, a zaniepokojony, na nic twe obawy i porady. Zawsze staram się przekazać bardzo dużo emocji, żeby zaspokoić takie tuzy intelektu, jak ty, a i nawet więcej. Jeśli ty to ty, to przyznaję, że poradnia może być remedium. Poddanie się leczeniu „emocjonalnym nie jest na pewno nie jest łatwe”.
.