Trwający od kilku godzin gwałtowny powrót zimy sprawił, że warunki na drogach błyskawicznie się pogorszyły. Nie wszyscy kierowcy sobie z nimi radzą. Niekiedy nie z własnej winy, gdyż drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem i posypywaniem.
Rano w Wieprzu nie zapanował nad autem kierowca citroena. Po pozostawionych na jezdni śladach można wywnioskować, że zjechał na lewy pas (na szczęście z nikim się nie zderzył) i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Kilka kilometrów dalej, bo w Sułkowicach na ul. Centralnej kierowca autobusu nie zdołał podjechać pod strome wzniesienie. Pojazd zsunął się tyłem do rowu.
Zdecydowanie zima zaskoczyła pseudo kierowców którzy znaleźli swoje prawo jazdy w paczce czipsów.