Silne podmuchy wiatru, opady śniegu i deszczu spowodowały, że strażacy musieli kilka razy interweniować na Żywiecczyźnie.
Wczoraj (23 grudnia) o 15.10 strażacy z OSP Przyborów otrzymali wezwanie do przysiółka Głuchaczki, gdzie z powodu opadów deszczu i śniegu na jezdni leżały połamane gałęzie i drzewa. Z kolei o 20.45 strażacy z OSP Żywiec Oczków wyjechali do usunięcia powalonego drzewa z jezdni na ulicy Krakowskiej w Żywcu. O 21.49 strażacy z OSP Bystra otrzymali wezwanie do zatkanego przepustu w Brzuśniku.
– Po dojeździe na miejsce i wstępnym rozpoznaniu, okazało się że z powodu niedrożności zagrożona zalaniem była jedna z posesji. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu terenu działań oraz uruchomieniu dwóch pomp w celu usunięcia dużej ilości wody. Po około dwóch godzinach ciężkiej pracy kierujący działaniami ratowniczymi postanowił zadysponować dodatkowo ciężki sprzęt w postaci koparki. Po prawie 3 godzinach ciężkiej pracy udało się udrożnić przepust – relacjonują strażacy z OSP Bystra.
Natomiast już dzisiaj (24 grudnia) o 0.37 strażacy ze Zwardonia zostali wezwani do wypompowywania wody z zalanej piwnicy w jednej z miejscowych restauracji. Ich działania trwały około godziny.