2 kwietnia minęło pół wieku od rozbicia się u podnóża Policy rejsowego samolotu lecącego z Warszawy do Krakowa. I choć na jego pokładzie nie było mieszkańców naszego regionu, to lokalna społeczność do dziś pamięta o tragicznie zmarłych i wraz z ich rodzinami domaga się wyjaśnienia wszystkich okoliczności tamtego wypadku. Dali temu wyraz wczoraj podczas polowej mszy świętej odprawionej w Skawicy w intencji ofiar katastrofy.
W mszy świętej i uroczystościach rocznicowych wzięli udział nie tylko mieszkańcy regionu, ale także przedstawiciel PLL LOT, rodowity skawiczanin Janusz Małysa oraz osoby, które w tragedii na Policy straciły najbliższych. Dziękowały za pamięć o członkach ich rodzin.
Po nabożeństwie wykład wygłosił Michał Masłowski, naczelnik krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W ciągu kilkunastu minut przypomniał jak przebiegł według ówczesnych śledczych lot samolotu, ale także kulisy z nim związane, czyli kto znajdował się na pokładzie, jaka pogoda panowała 2 kwietnia 1969 roku. Opowiedział również o tym jak wyglądały działania służb po rozbiciu się samolotu. Przenalizował również wiarygodność hipotez, których autorzy podejrzewają, że katastrofa nie była wynikiem błędów pilotów i kontrolerów lotu na lotnisku w Balicach.
Na koniec uroczystości mieszkańcy i przybyli goście złożyli kwiaty, oddając hołd tragicznie zmarłym.
Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski