Niestety historia lubi się powtarzać. Jak wynika z informacji Krajowej Izby Odwoławczej złożono protest w sprawie wybrania wykonawcy na budowę drogi ekspresowej S1 Przybędza – Milówka, czyli obejścia Węgierskiej Górki.
Przypomnijmy, że przetarg na wybór wykonawcy został ogłoszony 17 stycznia 2018 roku. W październiku 2018 roku dokonano wyboru włoskiej firmy Toto. Od takiego wyboru złożone zostały odwołania. Ostatecznie nakazano Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ponownie wybrać wykonawcę, co zrobiono 11 maja 2019 roku. Zostało nim konsorcjum: Mirbud ze Skierniewic (lider), Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Kobylarni oraz Zrzeszenie Budowlane „Interbudmontaż” z Kijowa z Ukrainy (obaj jako partnerzy). Tymczasem Krajowa Izba Odwoławcza na swojej stronie internetowej poinformowała, że 21 maja wpłynęło odwołanie od takiego wyboru, a termin posiedzenia w tej sprawie planowany jest 4 czerwca o 10.00 w Warszawie. KIO nie podaje jednak kto złożył odwołanie i czego ono dotyczy dokładnie.
Zaczynam podejrzewać, że inwestor podpuszcza oferentów do obstrukcji przetargowych, żeby wykpić się z inwestycji
Wątpliwa rozrywka. W tej historii już, jest zastawiające jak się robi przetargi, że odwołanie może być skuteczne. Nie tylko w GDDKiA ale takie wątpliwości widać w innych miejscach lokalnie. Lecz z różnych powodów – firmy, które przegrały przetarg nie chcą się odwoływać.