Kolejna, zorganizowana po raz trzeci akcja sprzątania brzegów Jeziora Mucharskiego potwierdziła smutną rzeczywistość – czystość i utrzymanie porządku w miejscach publicznych dla wielu nic nieznaczące słowa.
Intensywne majowe opady sprawiły wezbranie potoków, a w efekcie zabranie z nurtem śmieci zalegających na brzegach. Plastikowe i szklane butelki, reklamówki, woreczki foliowe, puszki po napojach wpłynęły do Jeziora Mucharskiego. Zaś na brzegach największego zbiornika w regionie można natknąć się na porzucony zużyty sprzęt elektroniczny, sprzęt AGD, gruz… Nie brakuje reklamówek a nawet dużych worków wyniesionych przez „zapobiegliwych”, dbających, by śmieci i niepotrzebne przedmioty nie zalegały na podwórkach, szopach czy strychach…
Zarządzające Jeziorem Mucharskim Wody Polskie 7 lipca wysłały nad brzeg zbiornika pracowników na co dzień zatrudnionych w Żywcu, Świnnej Porębie i Krakowie. W sprzątanie zaangażowali się również (nieliczni) wolontariusze. Łącznie sprzątało ponad pięćdziesiąt osób uzbrojonych przez zarządcę zbiornika w rękawiczki i worki na śmieci.
Podczas kilkugodzinnej akcji zebrano blisko 700 worków z odpadkami, a najwięcej w rejonie mostów w Dąbrówce.