Podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy w Mucharzu (29 września) przewodniczący Rady Gminy Mirosław Wójcik zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady oraz mandatu radnego.
Mirosław Wójcik poprowadził obrady tylko kilka minut. Po odczytaniu krótkiego komunikatu o przyczynach swojej rezygnacji zarządził przerwę, aby wiceprzewodnicząca Marta Czechowicz mogła przygotować się do dalszego prowadzenia obrad. Po przerwie Wójcik nie uczestniczył w obradach.
Uzasadniając wniosek, Mirosław Wójcik stwierdził między innymi: „Za wspieranie trudnych, niepopularnych wśród społeczeństwa niezbędnych reform w gminie spotkałem się z krytyką, mimo, że postępowałem zgodnie literą prawa. Swoje zaangażowanie przypłaciłem ostracyzmem wśród części społeczeństwa, a także kłopotami zdrowotnymi. Od pewnego czasu spotykałem się z coraz większymi trudnościami w prezentacji swojego zdania, we współpracy z organami gminy, z jednostkami pomocniczymi gminy, a także z samymi radnymi. Zdarzenia te spowodowały, że zrozumiałem, iż sposób sprawowania funkcji i mandatu dla społeczności gminy wyczerpał się. Kierując się zasadami uczciwości i poszanowania koncepcji samorządowej rezygnuję z funkcji przewodniczącego i mandatu radnego. Mam nadzieję, że w nowej formule i z nowym przewodniczącym Rada będzie z należnym szacunkiem i z dobrymi intencjami pracować na rzecz społeczności gminy Mucharz.
Jeśli dotychczasowy sposób sprawowania funkcji i mandatu dla społeczeństwa gminy wyczerpał się – naturalnym krokiem jest zmiana sposobu a nie ucieczka.
Jasne zmiana sposobu jakiego sposobu i z kim tam wogole współpracować sprzeciwisz się raz nie będzie po ich myśli bo jesteś mądrzejszy i chcesz dobra dla mieszkańców to jesteś zerem. To jak walka z wiatrakami szkoda nerwów na taką bandę tam nigdy nic się nie zmieni. Szacun za taką postawę mało kogo by było na Nią stać!
Czy radny decydując się na objęcie mandatu nie znał środowiska? Stwarza duży problem nowych wyborów.
Najlepiej jakby się podporządkował całemu środowisku , przybrał ich pokrój i siedział tam tylko po to żeby siedzieć. To ja dziękuje bardzo. Przynajmniej będzie miał czyste sumienie.
Jaka zmiana sposobu? Np.wycofać się z przewodniczenia (łatwe, bez kosztów), zostać zwykłym radnym do końca kadencji i głosować przy projektach uchwał sprzecznych z sumieniem – przeciw lub wstrzymał się. W następnej kadencji nie przystępować do kandydowania. Gmina Mucharz nie jest wyjątkowa co do środowiska.
I patrzeć na tych ludzi. Żal.
Nie z takim nastawieniem idzie się do pracy w samorządzie. Tam nie ma tylko laurek. Nie znam człowieka i otoczenia ale ze zdjęcia widać, że jest dorosły.