Dziś wieczorem, około godziny 20.30, doszło do wypadku w Ustroniu. Na drodze wojewódzkiej 941, w rejonie skrzyżowania z ulicą Dominikańską, dachował samochód osobowy.
Na miejsce zdarzenia skierowani zostali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ustroniu i Ochotniczej Straży Pożarnej w Ustroniu Centrum, a także policja i zespół ratownictwa medycznego. Występowały utrudnienia w ruchu.
Jak informuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, mercedes vito, prowadzony przez 44-latka z Gliwic, jechał w kierunku Katowic, gdy wypadł z jezdni, koziołkował, a następnie zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. W organizmie kierowcy buzowało ponad 2,5 promila alkoholu.
– 44-latek został przewieziony do szpitala na badania, a następnie z niego zwolniony. Nie odniósł większych obrażeń. Samochodem nie podróżowały inne osoby. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Mercedes został usunięty z drogi na jego koszt. Na szczęście w zdarzeniu nie uczestniczył żaden inny pojazd – dodaje rzecznik cieszyńskiego garnizonu policji.
Mężczyzna poniesie nie tylko koszty mandatu, ale odpowie karnie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
No i dożywotni zakaz kierowania pojazdami,hulajnogę mu tylko dać.